CD Projekt RED w końcu wyjaśnia, skąd “intymny mod 4K” znalazł się w grze. Ktoś tu ma problem
Ktoś chyba będzie miał trochę problemów. Okazuje się, że Wiedźmin 3 next-gen zyskał “intymną” modyfikację zupełnie nie z winy CD Projekt RED.
To jeden z moich ulubionych “gorących gamingowych tematów” ostatniego czasu. I nie chodzi tu wcale o samego moda, ale o fakt, że twórcy przez przypadek wrzucili go do ulepszonej wersji gry. Jest to trochę kuriozalne i zarazem zabawne. Teraz już wiemy, iż w zasadzie nie było to winą CD Projekt RED.
Next-genowa edycja kultowego już RPG-a z Polski doczekała się wielu mniejszych lub większych poprawek. Jednym z jego głównych elementów było wykorzystanie modyfikacji do podstawowej wersji gry stworzonych przez społeczność. Moderzy zostali nagrodzeni za swoją pracę. I wszystko byłoby super, gdyby nagle nie okazało się, że wśród wszystkich modyfikacji ktoś akurat natknął się na… zbyt piękne żeńskie narządy intymne w 4K. Okazało się, że CDPR nieumyślnie wrzucił do gry popularnego swego czasu moda “Vaginas for Everyone”. Ulepsza on wiadome części ciała u kobiet-potworów.
WIedźmin 3 next-gen z przypadkowym ulepszeniem
Deweloperzy zobowiązali się go usunąć. Jego twórca przyznał, że zespół deweloperski w ogóle się do niego nie odezwał, ani nawet nie pytał o zgodę. To dość dziwne, więc REDzi najwyraźniej trochę poszperali. W oświadczeniu dla redakcji Kotaku podkreślają, skąd w ogóle ten mod się tu wziął.
Jednym wykorzystanych modów był HDMR (HD Monsters Reworked). Ulepsza on po prostu wygląd potworów i bestii w grze. Okazuje się, że autor tego moda wykorzystał pracę twórcy “Vaginas for Everyone”. Po prostu wrzucił ją jako część swojego, dość kompleksowego ulepszenia.
W 2021 roku, w momencie podpisywania umowy o przeniesieniu praw autorskich, autor moda HDMR potwierdził CDPR, że jest jedynym autorem tego moda. Autor moda HDMR przyznał CD Projekt RED prawa do wykorzystania moda oraz został uznany i wynagrodzony za swoją pracę. Skontaktowaliśmy się z autorem moda HDMR i poprosiliśmy o wyjaśnienia.
– wyjaśnia przedstawiciel studia
Redakcja skontaktowała się także z twórcą “intymnej” modyfikacji. Ten podkreśla, że parę lat temu faktycznie został zapytany, czy jego praca może znaleźć się w paczce HDMR. Tylko że wtedy nie odpisał on na tę wiadomość. Nie powstrzymało to jednak modera odpowiedzialnego za HDMR od wykorzystania jego pracy. Teraz autor ten może mieć spory problem. Nie tylko kłamał w swoim oświadczeniu dla CDPR, ale również zawarł w swoim dziele inną pracę bez zgody jej autora. Na szczęście ten nie ma z tym problemu i “nie obchodzi go” nawet to, że twórcy się z nim nie skontaktowali.