Walmart usuwa brutalne gry, ale broń sprzedaje. Reakcja na słowa prezydenta USA
Gry wideo ponownie są winne wszelkiej przemocy, jaka istnieje na świecie. Po niedawnych strzelaninach w USA, Walmart postanawia ściągnąć z ekspozycji gry epatujące brutalnością. Co ciekawe – sklep nadal sprzedaje broń palną.
Pracownicy sieci sklepów Walmart otrzymują od kierownictwa powiadomienia, że muszą jak najszybciej ściągnąć z ekspozycji reklamy brutalnych gier. Jest to pokłosie niedawnych strzelanin w Stanach Zjednoczonych, na które zareagowali urzędnicy państwa z prezydentem Donaldem Trumpem na czele. Trump stwierdził, że to makabryczne gry wideo są przyczyną tego, że ktoś chwyta za broń i idzie na ulice strzelać do ludzi.
Zamachowcy strzelają, „bo grają”?
Serwis Gamepur przypomina, że w sobotę 3 sierpnia 21-latek zabił 22 osoby, a kolejne 24 zranił. Strzelanina miała miejsce w sklepie Walmart w El Paso w Teksasie. Według policji, zamachowiec jest przeciwny imigracji i zaatakował w El Paso ze względu na bliskość granicy z Meksykiem. Na podstawie dochodzenia przypuszcza się, że atak był wymierzony przede wszystkim w Latynosów.
Tragiczne wydarzenie w El Paso były jednym z kilku ostatnich strzelanin, które miały miejsce w krótkim czasie i zyskały ogólnokrajową uwagę. W Stanach Zjednoczonych ponownie rozgorzała dyskusja na temat kontroli dostępu do broni palnej i drugiej poprawki, a kilka ważnych osób w państwie postanowiło zwalić wszystko na gry wideo. Nawet prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump uznał brutalne gry jako przyczynę strzelanin.
Jednocześnie środowiska przeciwne łatwemu dostępowi do broni palnej zaczęły protestować i domagać się, by Walmart usunął broń ze swoich sklepów. Zamiast tego Walmart wysłał zawiadomienie do pracowników, by pochowali po kątach wszystko, co jest związane z brutalnymi grami wideo. Mają zniknąć reklamy strzelanek, a podłączone do telewizorów konsole, na których można było pograć w brutalne gry, schowane na zapleczu. Ponadto pracownicy sieci Walmart muszą anulować wszelkie wydarzenia koncentrujące się się na promocji gier, w których strzelamy do innych.
Apparently Walmart is telling its employees to take down displays that show violent video games, specifically shooters, as well as movies and hunting videos. pic.twitter.com/2N3t4B86tf
— Kenneth Shepard (@shepardcdr) August 7, 2019
Walmart nie wspomniał jednak w piśmie do pracowników, by powyciągali broń palną z gablot, które są powystawiane w różnych punktach sklepu. Broń nadal będzie sprzedawana.
Jak czytamy na łamach Gamepur, wiele osób uważa, że Walmart zapewnia ludziom łatwy dostęp do broni w Stanach Zjednoczonych. Niestety, póki co obrywa się grom wideo, a nie gnatom, które można kupić w sklepie i wyjść z nim na ulicę.