Vigilancer 2099 wygląda jak Cyberpunk 2077, ale z trzeciej osoby i na Unreal Engine 5
Vigilancer 2099 ma trochę więcej wspólnego z Cyberpunkiem 2077 niż sam tytuł. Twórcy mimo to nie ukrywają, że najbardziej inspirują się anulowanym Prey’em 2.
O bardzo ciekawie zapowiadającym się projekcie Vigilancer 2099 pisaliśmy już wcześniej. Od tamtej pory gra postanowiła zmienić nazwę, zyskała zupełnie nową kartę na Steam i doczekała się świeżego materiału wideo. Krótki gameplay pokazuje fragment świata produkcji oraz polowanie na jeden z celów.
Vigilance 2099 to teraz Vigilancer 2099
Projekt wygląda ciekawie z paru powodów, choć wyraźnie widać, że jeszcze długa droga przed deweloperami. Choć tytułem jawnie wskazuje na inspiracje Cyberpunkiem 2077, troszkę bardziej celnym strzałem będzie nigdy niewydany Prey 2 od Human Head Studio. Miała to być pozycja zupełnie inna od hitu Bethesdy (opracownego przez Arkane) i jego pierwowzoru o Indianinie w starciu z kosmitami.
Nigdy niepowstały Prey 2 zakładał nas wrzucenie na obcą, ale gęsto zaludnioną planetę, do wielkiego miasta wyjętego z najbardziej mrocznych zakątków galaktyki. Wcielić się mieliśmy w łowcę głów, a głównym celem rozgrywki było polowanie na różne cele. Pod pewnymi względami było to “cyberpunkowe GTA”, więc wielka szkoda, iż tytuł nigdy nie powstał. Vigilancer 2099 ma stanowić ponowne podejście do tematu, ale tym razem od innej ekipy.
Niczym Prey 2 i Cyberpunk 2077
Tutaj również wcielimy się w łowcę głów, który będzie polował na swoje zlecenia w futurystycznym mieście przyszłości. Spodziewać się powinniśmy gry akcji z elementami RPG, osadzonej w pełni otwartym świecie. Twórcy obiecują, że kontraktów do wypełnienia ma nam nigdy nie zabraknąć, dzięki specjalnemu generatorowi kontraktów. Tytuł na Unreal Engine 5 wygląda naprawdę świetnie, choć w wielu miejscach można zauważyć niedociągnięcia kojarzone z niskim budżetem. Nie wiemy, ile kosztuje studio wyprodukowanie Vigilancera, ale liczę na to, że starczy im środków.
W grze mamy zrobić użytek ze skanowania otoczenia, skradania się oraz włamywania do kamer bezpieczeństwa. Będziemy nie tylko prowadzić intensywne wymiany ognia, ale również walczyć wręcz. Każdy cel da się także przesłuchać, aby zdobyć nowe informacje i potencjalnie zwiększyć nagrodę za wypełnienie zlecenia. Niestety, na temat możliwej premiery nie wiadomo na razie nic.