Uncharted: Kolecja Nathana Drake’a – jaką płynność dostaniemy na PS4?
[caption id="attachment_28756" align="aligncenter" width="3720"] Uncharted: Kolecja Nathana Drake’a[/caption]
Twórcy wspominali wcześniej, że odświeżoną trylogię Uncharted odpalimy w rozdzielczości 1080p. Teraz poznaliśmy kolejne szczegóły techniczne.
Wczoraj mogliśmy zobaczyć gameplay oraz świetne screeny z Uncharted: Kolecja Nathana Drake’a. Odświeżone części mają chodzić w rozdzielczości 1080p i zobaczymy w nich lepsze tekstury, oświetlenie czy poprawione modele postaci.
Sid Shuman z Sony zdradził nieco więcej na blogu PlayStation, odpowiadając na pytania fanów czekających na potrójnego kotleta z Drake'a. Czego się dowiedzieliśmy?
Przedstawiciel Sony wspomniał, że jeśli chodzi o płynność rozgrywki, deweloperzy celują w 60 klatek na sekundę. Czy się uda? Shuman twierdzi, że podczas grania w Uncharted: Kolecja Nathana Drake’a czuł podobną płynność, jakiej doświadczyliśmy w The Last of Us: Remastered.
Przypominamy, że wspomniany tytuł działa w rozdzielczości 1080p i 60 klatkach na sekundę, lecz jeśli zablokujemy płynność na poziomie 30 fps-ów (jest taka opcja), zobaczymy lepszej jakości cienie.
Sid Shuman odniósł się również do poprawionej grafiki, jaką mamy zobaczyć w Uncharted: Kolecja Nathana Drake’a. Zaznaczył, że modele postaci, tekstury i oświetlenie we wszystkich odświeżanych częściach zostaną podciągnięte tak, by bliżej im było poziomem do tego, co widzieliśmy w Uncharted 3. Czyli całkiem nieźle.