Ukraińscy twórcy gier opisują sytuację w kraju. “Czasami wszystko wydaje się surrealistyczne”

Plac Niepodległości na Ukrainie
PC PS4 PS5 Xbox Series Xbox Series S XOne

Ukraina mierzy się z bardzo niepokojącą sytuacją. Właściciele studiów tworzących gry z tamtego kraju mają nadzieję na poprawę sytuacji, ale podkreślają, że zależy im najbardziej na pracownikach i rodzinach.

Serwis Polygon skontaktował się z ukraińskimi gamedeveloperami, aby dowiedzieć się, jak sytuacja w kraju wpływa na kondycję zespołów.

Ukraina i konflikt okiem twórców gier

Redakcja serwisu Polygon skontaktowała się z twórcami gier z Ukrainy, aby poznać, jak aktualna sytuacja wpływa na ich pracę. Nie da się ukryć, że konflikt z Rosją przybiera na sile w ostatnich tygodniach. Niedawno zmobilizowano ponad 190 tys. rosyjskich żołnierzy wzdłuż granicy, w tym na Białorusi.

Oleg Yavorsky ze studia Vostok Games (twórcy Survarium i Fear the Wolves) podkreślił, iż sytucja jest coraz bardziej napięta.

Nie należy jednak zapominać, że Ukraina znajduje się w stanie agresji ze strony Rosji od 2014 r., a w tym czasie zginęło ponad 14 tys. osób. Tak więc, niestety, przyzwyczailiśmy się już do [życia] w stanie zagrożenia.

– napisał w wiadomości dla Polygon Oleg Yavorsky

Yavorsky podkreśla, że najważniejsze jest dla niego dobro pracowników oraz ich rodzin. Właśnie ze względu na eskalujący konflikt, podjął on wstępne kroki w celu relokacji studia, jeżeli sytuacja się nie poprawi.

Deweloperzy mają nadzieję na poprawę sytuacji

Z kolei Yaroslav Singaevskiy,  lead game designer z Red Beat (twórcy m.in. Frostborn) zaznacza, iż “kontynuujemy pracę tak, jak zazwyczaj”. On i jego koledzy z pracy zdają sobie jednak sprawę, iż “życie codzienne w Kijowie toczy się dalej, ale w cieniu tego, co może nadejść”. Podkreśla, iż nie ma na razie długoterminowych planów, choć “czasami wszystko wydaje się surrealistyczne”.

Wierzę, że wszystko będzie dobrze. Nasza armia jest gotowa, nasz naród jest gotowy, a jeśli jakiś chory starzec zdecyduje się na inwazję, to zostanie wyrzucony. Zwłaszcza z pomocą wielu niebezpiecznych zabawek, które otrzymaliśmy z USA i innych krajów zachodnich. […] Nasze Javeliny, Stingery, [są] nasmarowane, przygotowane i czekają na metalowe jedzenie.

– zaznacza Andrew Prokhorov, właściciel 4A Games (seria Metro)

Jednocześnie podkreśla, iż ma nadzieję na poprawę sytuacji, a “jeżeli stanie się coś złego, zwycięstwo będzie należeć do tych dobrych”.

Niedawno prezydent Putin uznał suwerenność Ługańskiej Republiki Ludowej i Donieckiej Republiki Ludowej, czyli dwóch terytoriów znajdujących się od 8 lat w centrum konfliktu. W związku z tym wydarzeniem, na terytoria republik wkroczyły ciężkie wojska, co spotkało się z niepokojem ze strony międzynarodowych organizacji.

Zdjęcie główne: Tiia Monto/Wikimedia Commons, CC BY-SA 3.0 + kontrolery DualSense oraz Xbox Series

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie