TOP 30 gier na pierwsze PlayStation
Jakie tytuły uznawane były za najlepsze gry PS1? Nie ma uniwersalnego zestawienia, ale ja zaryzykowałem swoją reputację, by takie stworzyć.
W zamierzchłych czasach dinozaury królowały na lądzie, w morskiej toni jak i w powietrzu, by raptem zniknąć. Historia ta wydarzyła się również w przestrzeni gier, na legendarnej konsoli PlayStation. Niczym ogromne bestie ustąpiły miejsca nowemu gatunkowi, a raczej generacji, pozostawiając po sobie wyłącznie ślady swojego istnienia.
Pozwólcie, że uhonoruje te z największym odciskiem wyrytym w mojej pamięci, by i w Waszej przetrwały dłużej niż do premiery Wiedźmina 4, w którego – nie chwaląc się – grałem już przez sen.
Najlepsze gry PS1 – TOP lista oldschoolowych przebojów
1. Gran Turismo 2
Najważniejsza gra wyścigowa na wyłączność PSX, koniec i kropka. W stosunku do niedawno wydanego Gran Turismo 7, uznamy “dwójeczkę” za rozpikselowanego potworka, lecz mówimy o 23 latach różnicy. W tamtym czasie to było coś – ponad 600 licencjonowanych samochodów do przetestowania, podział na 2 rodzaje tras (asfaltowe i rajdowe) z odmienną specyfiką zachowania samochodów podczas jazdy. Pod względem grafiki też miała swoje smaczki, gdzie tym głównym był nowoczesny system oświetlenia samochodów.
2. Tenchu: Stealth Assassins
Możemy się śmiać i jednocześnie płakać, bo większość gier o ninja, to typowe slashery, czyli nijak mające się do genezy japońskich służb specjalnych, tradycyjnej walki w cieniu. Dlatego codziennie z kurzu powinniśmy wycierać pudełka z Tenchu: Stealth Assassins. Skradankowy charakter gry dopasowano do realiów tejże sztuki wojny – ninja był doskonałym zabójcą z ukrycia, więc każde od tego odstępstwa były regulowane przez dość wysoki poziom trudności.
3. Tony Hawk Pro Skater 2
Przy tytule tej gry sportowej należałoby dużymi literami dopisać: KLASYKA. Nawet jeśli ktoś nie wiedział z czym się je deskorolkarstwo, co to truck lub rampa, to i tak grał w Tony Hawk Pro Skater 2 – byłem w podobnym położeniu. Wariacki poziom grywalności zapewniały najróżniejsze ewolucje na desce, tzw. combosy, czy trudno osiągalne specjały. Oglądanie ich na ekranie wywoływało skalę satysfakcji podobną do tej, gdy w Dark Souls, po kilku godzinach powtarzania, wreszcie zabija się bossa.
4. Parasite Eve
Studio Square powołało do życia kilka naprawdę świetnych IP (o kilku wspomnę w dalszej części zestawienia). Ale zdajecie sobie sprawę, że tylko raz wkroczyli do gatunku survival-horror? Co jeszcze bardziej zaskakujące, Parasite Eve okazało się grą – jak na lata 90. – fenomenalną. Skrzętnie połączono w niej mechaniki jRPG-owe z grą akcji. Nadto korzystała z turowego systemu walki, który po raz pierwszy pozwalał przemieszczać się swobodnie w trakcie starcia, aż do czasu wskazania komendy akcji.
5. Tomb Raider
Do dziś główna bohaterka Tomb Raider uznawana jest za jedną z najseksowniejszych. Jakkolwiek trudno odmówić jej urody, to trzeba sobie powiedzieć, że była czymś więcej niż tylko obiektem westchnień. Lara Croft wprowadziła gry przygodowe na nowy poziom zabawy dzięki połączeniu elementów logicznych z platformowymi. Także odcisnęła piętno na rozwoju zaawansowania graficznego, projektowania lokacji i produkcji animacji ruchu postaci. Zwyczajnie była kamieniem milowym i wzorem dla przyszłych gier.