TOP 10 gier, których twórcy powinni się wstydzić

TOP 10 gier, których twórcy powinni się wstydzić
Polecamy Publicystyka

2.Raven’s Cry (Reality Pump, 2015)

Dzieje piratów z XVI i XVII wieku to bez wątpienia ciekawa tematyka w kontekście gier wideo. Na przestrzeni lat dostaliśmy takie tytuły, jak The Secret of Moneky Island, Sea Dogs, prequel tejże marki pod nazwą… Pirates of Carribean, Risen 2: Mroczne Wody czy Assassin’s Creed IV: Black Flag, które dobrze oddawały klimat morskich bitew i tułaczek wielu śmiałków za ukrytymi skarbami. Tym bardziej interesującą nowiną było ogłoszenie nowego projektu polskiego dewelopera Reality Pump (znanego chociażby z niezłej serii Two Worlds), pod tytułem Raven’s Cry, nawiązującego do tego okresu w dziejach świata. Nasze rodzime studio co prawda przejęło tę grę od fińskiego Octane Games, jednak chyba mało kto obawiał się o końcowy efekt, wszakże dotąd Reality Pump nie miało się czego wstydzić, a ich flagowa seria zbierała solidne noty.

Raven’s Cry zadebiutowało w 2015 roku i… okazało się wielkim niewypałem. Produkcja cierpiała na masę problemów i aż dziw bierze, że została wydana w takim stanie. Począwszy od przeciętnej grafiki niegodnej tegoż rocznika, gra niemalże na każdym kroku witała nas błędami, po których można było tylko uśmiechnąć się z politowaniem. Animacje postaci kulały, modele bohaterów nakładały się na siebie, SI przeciwników potrafiła niejednokrotnie wprawić w osłupienie, ścieżka dźwiękowa była często za cicha (lub w ogóle jej brakowało), a walka została wykastrowana z jakichkolwiek emocji. O mniejszych glitchach nawet nie wspominam, bo przy tak karygodnych niedopatrzeniach można było przymknąć na nie oko. Reality Pump nie miało szansy na rekompensatę dla graczy, ponieważ zbankrutowało, a Raven’s Cry było jego ostatnią grą. W 2015 roku studio zostało wcielone w szeregi TopWare Interactive.

Na koniec tytuł, który nigdy nie powinien powstać.

Łukasz Kędzierski
O autorze

Łukasz Kędzierski

Redaktor
Fan gier wszech epok stawiający na pierwszym miejscu grywalność, bez względu na gatunek produkcji. Zawsze chętnie odpala gry z PlayStation, czerpiąc z nich nie mniejszą frajdę jak blisko 25 lat temu. W wolnych chwilach pochłania powieści weird fiction oraz pulpowe horrory wydawane w Polsce w latach 90., nie stroni też od dobrego komiksu ze stajni DC.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie