Dała twarz Abby z TLoU 2. Teraz ktoś chce „zrobić jej to, co się stało z Joelem”
Artystka, która użyczyła swojej twarzy postaci Abigail „Abby” Anderson z gry TLoU 2, zmaga się z niesamowicie okrutnym hejtem ze strony nieznajomych osób.
Mogłoby się wydawać, że odpuszczą. Ale nie. Pamiętacie, z jakimi pogróżkami śmierci zmagała się trzy lata temu Laura Bailey, która wcieliła się w Abby w TLoU 2? Użyczyła postaci głosu oraz ruchów, dzięki sesjom motion capture. Nie tylko ona jest szykanowana. Również osoba, która użyczyła wizerunku fikcyjnej postaci, przechodzi przez coś takiego. I to obecnie.
Abby z TLoU 2 to wymyślona osoba, ale ktoś tego widocznie nie rozumie
Jocelyn Mettler pracowała w Naughty Dog do 2017 roku. Była specjalistką od efektów specjalnych i użyczyła swojej twarzy fikcyjnej Abby. Kobieta jest do teraz męczona przykrymi pogróżkami, które niedawno ujawniła, publikując jeden z nienawistnych maili. Autor pogróżek pisze, że jeśli ją spotka, to zrobi jej to, co się stało z Joelem. Życzy też kobiecie, by jej dzieci umarły.
Jocelyn Mettler dostała tak dużo pogróżek, że przestała się ich raczej bać i nie bierze ich na serio. Są za to okropnie męczące:
To nawet nie jest straszne. W tym momencie jest to po prostu denerwujące. Pracuję przy komputerze, na litość boską. Siedzę tutaj, próbując wykonać pracę, a jakiś idiota postanawia napisać do mnie jakieś gówno pełna płaczu. Zawsze wyobrażam sobie, jak wypłakują sobie oczy, kiedy to piszą. To jest żałosne.
Jocelyn Mettler
W innym wpisie kobieta dodaje:
Nie grałam Abby. Byłam tylko jej modelem twarzy. Nie jestem aktorką, jestem artystą VFX. Pracowałem przy Uncharted 4 i Uncharted TLL. Nie pracuję w ND od 2017 roku, ale nadal pracuję w grach.
Mettler zaznacza, że od lat otrzymuje takie maile i nie jest osobą, która by o tym ciągle trąbiła w sieci. Teraz postanowiła to zrobić, by pokazać, z czym zmagają się artyści, którzy są identyfikowani z fikcyjnymi postaciami.