DLC do The Sims 4 jednak w Rosji? EA z nową decyzją w sprawie prawa antygejowskiego
W Rosji istnieje coś, co potocznie zwie się “prawem antygejowskim”. Dlatego też dodatek do The Sims 4 początkowo miał nie ukazać się w tym kraju.
Wydawca się zreflektował i opublikował nowy komentarz do sprawy.
The Sims 4 z dodatkiem jednak w Rosji
My Wedding Stories to zmierzający do The Sims 4 najnowszy dodatek, który umożliwia kompleksowe zaplanowanie zaślubin simów. Wszystko byłoby super, gdyby nie fakt, iż początkowo postanowiono zablokować sprzedaż DLC w Rosji. Wszystko przez to, iż w tym kraju istnieje tzw. prawo antygejowskie, czyli specjalna reguła mająca “chronić nieletnich przed wpływem homoseksualizmu”.
Propagandowe prawo niejako zmusiło EA do podjęcia decyzji, iż DLC nie trafi do Rosjan. Na taką deklarację odpowiedzieli fani i to z całego świata. Wielu popularnych streamerów serii The Sims czy zwyczajnych internautów postanowiło skrytykować decyzję wydawcy. W końcu “elektronicy” zdecydowali się ugiąć i po prostu zablokować dostęp do gry dla niektórych.
Na stronie producenta pojawiła się nowa wiadomość. Czytamy w niej, że EA początkowo było pewne, iż prawo w Rosji uniemożliwi wydanie tam DLC.
Od tamtego momentu docierało do nas wiele głosów ze strony naszej społeczności, wyrażających zarówno poparcie dla naszej decyzji, jak również zatroskanie o innych członków społeczności. Jest dla nas równie ważne, aby pozostać wiernym naszym wartościom, ale też móc dzielić się takimi historiami z tymi, którzy potrzebują ich najbardziej.
– wyjaśnia EA w komunikacie na blogu
Ostatecznie okazuje się, iż My Wedding Stories trafi do Rosjan. I to jeszcze bez zablokowanej zawartości i bez zmian w stosunku do innych regionów.
Biorąc to pod uwagę, przeanalizowaliśmy nasze opcje i zdaliśmy sobie sprawę, że możemy zrobić więcej, niż początkowo zakładaliśmy, dlatego też zdecydowaliśmy się wydać pakiet rozgrywki The Sims 4 Ślubne historie w Rosji, w wersji niezmienionej i niezmodyfikowanej, przedstawiającej Dom i Cam.
– obiecuje EA
Sytuacja więc rozwiązała się niejako sama. Szkoda tylko, że EA nie podzieliło się szczegółami, czemu zdecydowano się na taką zmianę zdania.