The Legend of Zelda: A Link Between Worlds [3DS]. Premiera!
Link wtapia się w ściany, zamraża wrząca lawę, lecz przypomina to, co oglądaliśmy już… dziesięć lat temu. Gra do kupienia od 22 listopada.
The Legend of Zelda: A Link Between Worlds czerpie pełnymi garściami z wydanej w 1992 roku na SNES-a Legend of Zelda: Link to the Past. Jeśli mieliście do czynienia z tamtą produkcją, grając w nowe przygody Linka możecie mieć czasem nieodparte wrażenie deja vu. Te same układy uliczek, te same domki, nawet ogródki przed nimi.
Link to the Past vs Link Between Worlds. Zobacz podobieństwa![youtube link=”http://www.youtube.com/watch?v=uM1lc20PV-o#t=18″ width=”590″ height=”332″]
Na wizualnych odniesieniach pomiędzy wspomnianymi częściami podobieństwa się jednak kończą. Link Between Worlds to zupełnie nowe podziemia, które przyjdzie nam przemierzyć oraz nowa fabuła.
Linka czeka tym razem podróż pomiędzy dwoma światami, Hyrule i Lorule. Umożliwi ją moc, którą zyskuje nasz bohater – zmiana w ścienne malowidło! Wtapiając się w ścianę będziemy mogli omijać również przeszkody i docierać w niedostępne normalnie miejsca. Link może też zamrażać gorące obiekty, np. lawę, by zrobić z nich pomost.
Jak Link pomyka po ścianach?[youtube link=”http://www.youtube.com/watch?v=46bX9wRF9fk” width=”590″ height=”332″]
Oglądając trailery i znając poprzednie części serii można mieć pewność, że dostajemy w swoje ręce kolejną perełkę na 3DS-a. Pytanie tylko, czy nowy Link pobije przegenialną The Legend of Zelda: Ocarina of Time, która święciła tryumfy jeszcze za Nintendo 64? Pogramy, zobaczymy.