Zauważyłeś lepsze działanie DualSense w ostatnim czasie? To dzięki The Last of Us 2
W ostatnim czasie gracze The Last of Us 2 mogli odczuć różnicę w wibracjach generowanych przez kontroler DualSense. Jak się okazuje, nie jest to sprawka next-genowego patcha gry, a kwietniowej aktualizacji gamepada.
W zeszłym tygodniu posiadacze PS5 otrzymali naprawdę miłą niespodziankę w formie update’u, który wspiera możliwości konsoli w TLoU 2. Od niedawna gracze mogli stwierdzić, że wibracje na DualSense działają w grach z PS4 znacznie lepiej niż wcześniej. Jak się okazuje, nie jest to sprawka wspomnianego patcha.
Do zmian w oprogramowaniu kontrolera doszło przez Kurta Magenau – współreżysera The Last of Us 2. Kilka miesięcy temu twórca skontaktował się z PlayStation, wskazując na różnice w budowie silniczków odpowiedzialnych za wibracje w DualShock 4 i DualSense. Według niego nie zostało to wcześniej uwzględnione w trybie wstecznej kompatybilności tego nowszego kontrolera. W związku z tym gracze mogli odczuwać laga przy wibracjach w produkcjach z PS4.
Na szczęście obyło się bez potrzeby poprawiania kodu gry. Stosowną aktualizację otrzymało samo oprogramowanie gamepada, dlatego nie było potrzeby poprawek w samej grze. Dzięki interwencji Margenau doszło do naprawdę ważnej poprawki, dlatego ten podziękował później menedżerowi produktu Toshima Aoki oraz jego zespołowi za wprowadzenie zmian.
Sądząc po przebiegu sprawy, oznacza to, że sytuacja dotyczy każdej produkcji uruchamianej w ramach wstecznej kompatybilności. Czy zauważyliście różnice w wibracjach? Podzielcie się w komentarzach swoimi odczuciami.