Sklep nie wie, że nie może jeszcze sprzedawać The Last of Us Part II Remastered. Gracz kupił grę i ją “wycieka”
The Last of Us Part II Remastered ma wyjść dopiero 19 stycznia, ale pewien sklep nie wiedział, że jeszcze nie może sprzedawać gry. Nic dziwnego, że w internecie pojawiły się przecieki.
Jak czytamy w jednym z komentarzy pewnego użytkownika Reddita, jego lokalny sklep z grami najwyraźniej nie wiedział, że The Last of Us Part II Remastered wychodzi dopiero 19 stycznia. Dlatego też pojawiła się możliwość kupienia tam pudełka z grą. Internauta mówi, że już udało mu się ją włączyć i sporo w nią pograł. Teraz dzieli się swoimi przemyśleniami i – klasycznie – sporą ilością nieznanych dotąd materiałów.
Autor wyjaśnia, że do sprzedaży trafiły łącznie dwie pudełkowe kopie produkcji, ale nie wie, kto kupił drugą sztukę. Mimo wszystko tytuł śmiga na jego PlayStation 5. Redditor pokazuje także sporą ilość nowych materiałów z gry. Jego przecieki skupiają się przede wszystkim na trybie No Return. Wszystkie opublikowane materiały znajdziecie w tym miejscu, jeżeli nie macie nic przeciwko takiej formie nieoficjalnych informacji. Raczej nie trzeba bać się spoilerów, bo, jak wyjaśnia internauta, “tryb nie ma nic wspólnego z fabułą”.
Tryb No Return jest naprawdę fajny. Zawarto w nim wiele rzeczy, które sprawiają, że dobrze się przy nim bawię: umiejętności postaci, zróżnicowanych wrogów, a także bossów. Nie ma on jednak nic wspólnego z rozgrywką fabularną.
– informuje samozwańczy leaker
Na materiałach udostępnionych na dni przed oficjalną premierą widać m.in. zestawy nowych skinów, a także fragmenty rozgrywki różnymi postaciami dostępnymi w trybie No Return. Jest nawet walka z bossem oraz fragmenty “Lost Levels”, czyli poziomów wyciętych z ostatecznej wersji gry.