10 minut rozgrywki z The Day Before. Gracze nie są pocieszeni, bo wygląda kiepsko

The Day Before dostało gameplay, który od razu wkurzył graczy
Newsy PC PS4 PS5 Xbox Series

Wielce oczekiwane i kontrowersyjne The Day Before otrzymało 10 minut konkretnej rozgrywki i… od razu wkurzyło graczy. Imponujące, że tytuł mógł ukazać się teraz.

Przyznam, że trzeba mieć tupet, aby na jednym z najbardziej oczekiwanych i intrygujących pokazów rozgrywki pokazać solidne 9 minut biegania i grzebania w beznadziejnie zaprojektowanym menu ekwipunku.

TDB było niegdyś jedną z najbardziej oczekiwanych gier na Steam, póki Valve jej nie usunęło, a wtedy twórcy zaczęli się gubić we własnych zeznaniach. Rychła premiera gry została przesunięta o kolejne miesiące. Choć początkowo twierdzono, że wynika to z powodu rzekomego problemu z zabezpieczeniem marki, później mówiono co innego. Gameplayu również nie mieliśmy dostać – właśnie przez dysputę związaną z zarejestrowaną przez kogoś innego nazwą. Nie wiem, co się dzieje, ale jakimś cudem problemu chyba nie ma, skoro rozgrywka trafiła do internetu. Jest dokładnie tak, jak można było się spodziewać.

The Day Before nie oczarowało

Od razu zaznaczę, że tragedii nie ma. Głównym winowajcą skrajnie mieszanych opinii na temat tytułu jest pomysł, aby wypuścić 10 minut z bieganiem przez puste tereny, przeszukiwaniem pustych miejsc, dreptaniem przez opustoszałe miasto, pokazywaniem tragicznie wyglądającego ekranu ekwipunku i wystrzeleniem paru naboi w okazjonalne zombie. No nie, Fntastic – tak to się nie bawimy. Od razu kojarzy się niegdysiejsza legenda World War Z (później Infestation), które okazało się programistycznym potworkiem.

Jak widać powyżej – TDB zaliczyło poważny downgrade graficzny, a niektóre modele wyglądają jak z plasteliny. Źle na pewno nie jest, bo mimo wszystko to gra MMO, więc tu liczyć się będzie również optymalizacja. Sam pomysł na rozgrywkę jest dobry, ale w świetle oskarżeń o to, iż tytuł nie istnieje, niezbyt mądrym jest wypuszczenie takiego materiału. Tu… nic po prostu nie ma. “Fundusze poszły na tyłek bohaterki” – piszą niektórzy.

Gameplay jest niby “czysty” i pochodzi bezpośrednio z gry, ale wiele osób w to nie wierzy. Nie widzimy przecież interfejsu HUD. Twórcy twierdzą, że został schowany, no ale… w końcu całym sednem pokazu “czystego” gameplayu jest pokazanie gry w pełnej krasie, bez ukrywania czegokolwiek. Inni są bezpośredni; uważają, że gra wciąż nie istnieje, a filmik został zmontowany naprędce z gotowych assetów. W to akurat wątpię, tytuł raczej istnieje, ale wychodzi na to, że może nie ucieszyć wszystkich.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie