Test Genesis SX33 – tani fotel dla gracza, wygodne rozwiązania

Test Genesis SX33 – tani fotel dla gracza, wygodne rozwiązania
Polecamy! Testy

Nie tylko mocny komputer, porządna myszka i klawiatura gwarantują przewagę w wirtualnym świecie. Ważne jest również to, na czym siedzisz.

Genesis SX33 to koszt około 700 zł, czyli nadal mamy do czynienia z niższą półką cenową, jeśli chodzi o fotele gamingowe. Co prawda wyciągnięcie z portfela kilku stówek i tak jest poważną decyzją, lecz kompletując stanowisko dla gracza powinniśmy mieć świadomość, że nie tylko wróg z karabinem w dłoniach może odstrzelić nam tyłek w Battlefield 1 czy Call of Duty: Infinite Warfare, lecz równie dobrze możemy skonać przed monitorem po kilku godzinach z powodu… bolących pleców. Czy Genesis SX33 nas przed tym ustrzeże? Czas się przekonać na własnej skórze!

Zanim jednak rozsiądziemy się wygodnie i zaczniemy rozgrywkę, musimy zmierzyć się ze skręceniem wszystkich elementów, które znajdziemy we wnętrzu ważącego około 16 kilogramów kartonu. Coś dla fanów puzzli i majsterkowania w jednym.

Mimo że kurier nie oszczędził kartonu z fotelem, wszystko dotarło w nienaruszonym stanie.
Mimo że kurier nie oszczędził kartonu z fotelem, wszystko dotarło w nienaruszonym stanie.

Wszystkie części fotela zostały skrzętnie upakowane w pudle i tak zabezpieczone, by jedna przypadkowo podczas transportu nie uszkodziła innych. Wyciągając je po kolei i rozkładając na podłodze możemy wstępnie ocenić jakość oraz precyzję wykonania. W naszej redakcji znalazł się model Genesis SX33 w kolorze czarno-czerwonym (w sprzedaży jest również wersja czarno-niebieska), zatem jest gamingowo i nieco na sportowo. Te dwa określenia jako pierwsze nasuwają się na myśl, kiedy patrzy się na oparcie oraz siedzisko fotela.

Fotel Genesis SX33 w rozsypce, ale zaraz się pozbieramy!
Fotel Genesis SX33 w rozsypce, ale zaraz się pozbieramy!

W kartonie znajduje się również instrukcja montażu oraz klucz imbusowy, który jest w zasadzie jedynym narzędziem potrzebnym do złożenia całości. Wyczarowanie ze stosu pojedynczych śrubek, kółek i kilku większych elementów fotela Genesis SX33 jest banalnie proste i zajmuje nie więcej niż pół godziny z przerwą na zrobienie espresso.

Kręcimy kręcimy! Fotel Genesis SX33 tuż po złożeniu.
Kręcimy kręcimy! Fotel Genesis SX33 tuż po złożeniu.

Tani fotel dla gracza to niekoniecznie tanie rozwiązania

Kiedy wszystkie śrubki znajdą się na swoim miejscu, możemy otrzeć pot z czoła i przyjrzeć się dziełu naszych rąk. Fotel Genesis SX33 prezentuje się naprawdę stylowo i przyjemnie zawiesić na nim oko. Pokrycie grubego siedziska oraz oparcia wykonano z ekologicznej skóry oraz miłego w dotyku materiału, który został dodatkowo pikowany. Na zagłówku wyhaftowano nazwę producenta oraz logo Genesis, które zobaczymy również na tylnej części fotela. Oczywiście, czerwoną nicią.

Logo Genesis prezentuje się pięknie na zagłówku SX33.
Logo Genesis prezentuje się pięknie na zagłówku SX33.

Taką samą obszyto brzegi siedziska, oparcia i innych elementów, na których skupimy się nieco później. Wszystko wygląda profesjonalnie i estetycznie.

Czerwona nić miłym akcentem dla całości.
Czerwona nić miłym akcentem dla całości.

Genesis SX33 przypomina swoim wyglądem fotele kubełkowe, jakie są montowane w sportowych samochodach. Przypomina, ponieważ tak naprawdę nie mamy tutaj do czynienia z prawdziwym kubełkiem, lecz jedynie podobnym designem takich części, jak zagłówek czy charakterystyczne otwory w oparciu, które w samochodach służą do montażu sportowych pasów szelkowych, jeszcze lepiej utrzymujących kierowcę w fotelu. W przypadku Genesis SX33 zastosowano je na szczęście nie tylko dlatego, by było bajerancko i z prześwitem, lecz ze względów praktycznych. Przez owe otwory przeciągamy bowiem pasy mocujące poduszkę lędźwiową, która znajduje się na wyposażeniu testowanego fotela.

Genesis SX33 na sportowo, tym razem bez poduszki.
Genesis SX33 na sportowo, tym razem bez poduszki.

Duży plus dla producenta, że zdecydował się na dołączenie tego elementu do zestawu i zbawienie dla osób, które narzekają na ból pleców właśnie na odcinku lędźwiowym. Montowanie poduchy jest banalnie proste (pasy zapinamy z tyłu fotela na zatrzaski, jak w plecakach), a jej gąbkowy wkład naprawdę odpowiednio twardy, dzięki czemu poprawnie spełnia ona swoje zadanie.

Poduszka lędźwiowa w Genesis SX33 - jestem na tak!
Poduszka lędźwiowa w Genesis SX33 – jestem na tak!

Pochwały należą się również za podłokietniki, które nawet w fotelach kosztujących ponad tysiąc złotych potrafią być po prostu twardym plastikiem. Genesis SX33 oferuje natomiast miękkie poduszki osadzone na podłokietnikach, zatem nasze przedramiona oraz łokcie nie będą cierpieć przy dłuższych pobytach na wirtualnym placu zabaw. Przy maksymalnej wysokości fotela wierzch poduszek podłokietnikowych znajduje się na poziomie 75 cm, co równa się standardowej wysokości biurek pod komputer. Dzięki temu ręce spoczywają w linii prostej z blatem, na którym mamy klawiaturę oraz myszkę (czyli tak, jak powinno być). Przy najniższym poziomie fotela, poduszki podłokietników sięgają wysokości 68 cm, zatem jeśli wasz gryzoń i klawa leżą nieco niżej na wysuwanej szufladzie biurka, macie 7 cm manewru.

Podłokietniki mega wygodne dla naszych przedramion i łokci.
Podłokietniki mega wygodne dla naszych przedramion i łokci.

Skoro doszliśmy już do cyferek i kwestii bardziej technicznych, nie będziemy uciekać od tematu i przyjrzymy się, co w tym aspekcie gwarantuje Genesis SX33, a o jakich funkcjach możemy zapomnieć.

Wygoda ma tylko jedno oblicze

Testowany fotel wyposażono w podnośnik gazowy trzeciej klasy, który potrafi utrzymać gracza ważącego do 120 kg. Mechanizm pozwala regulować wysokość siedziska w zakresie około 7 cm i podczas użytkowania Genesis SX33 nie miałem z nim najmniejszego problemu.

Nieodzowny element każdego fotela. Tutaj działa bez zarzutu.
Nieodzowny element każdego fotela. Tutaj działa bez zarzutu.

Fotel posiada również funkcję bujania, którą regulujemy specjalnym pokrętłem umieszczonym tuż obok podnośnika. Żeby się do niego dostać, trzeba jednak zejść z fotela, ponieważ z pozycji siedzącej regulacja jest prawie niemożliwa i wymaga sporego wychylenia się oraz użycia siły. Wystarczy jednak raz ustawić bujanie, które można następnie blokować/odblokować dźwignią regulacji wysokości, przesuwając ją delikatnie w lewo bądź w prawo. Ponadto Genesis SX33 oferuje pełny obrót o 360 stopni i… na tym w zasadzie kończymy wyliczankę tego, co bohater dzisiejszego testu potrafi.

Pokrętło dla tych, co chcą się bujać.
Pokrętło dla tych, co chcą się bujać.

Jak to się mówi, cena zobowiązuje, a niska cena to często kompromisy. Nie inaczej jest w przypadku Genesis SX33, w którym zabrakło choćby regulacji nachylenia oparcia. Co prawda podczas grania nie robi to większej różnicy, lecz po wyczerpującej kilkugodzinnej rozgrywce trzeba przenieść cię na kanapę lub inny fotel, jeśli chcemy poleżakować przy filmie lub oglądaniu gameplay’ów na YouTube lub Twitch’u.

Nie uraczymy również w Genesis SX33 jakiejkolwiek regulacji podłokietników. Niektóre fotele dla gracza umożliwiają nie tylko ich opuszczanie oraz podwyższanie, lecz również dostosowanie kąta nachylenia i inne cuda. Tutaj wszystko mamy na sztywno, zatem w przypadku Genesis SX33 wychodzi na to, że wygoda ma tylko jedno oblicze.

Kompromisy są widoczne jednak nie tylko w braku wspomnianych regulacji. Podczas gdy do wykonania siedziska, oparcia oraz poduszki lędźwiowej naprawdę nie można się przyczepić, nie można przemilczeć choćby w pełni plastikowych kółek fotela, które na pewno nie oszczędzą Waszych paneli podłogowych. Oczywiście jest na to sposób – mata pod fotel lub dokupienie kółek pokrytych gumą. Szkoda jednak, że producent nie dołączył drugiego ze wspomnianych elementów w zestawie.

Plastikowe kółka w Genesis SX33 to zdecydowanie najsłabszy element fotela.
Plastikowe kółka w Genesis SX33 to zdecydowanie najsłabszy element fotela.

Podobnie jak kółka, plastikowa jest również podstawa fotela, choć nie oznacza to, że miałem związane z tym faktem jakiekolwiek problemy.

Podstawa z plastiku, lecz jest solidnie i naprawdę stabilnie.
Podstawa z plastiku, lecz jest solidnie i naprawdę stabilnie.

Metalowe są za to elementy podtrzymujące podłokietniki, lecz o czym przekonałem się już podczas skręcania Genesis SX33, pokrywająca je czarna warstwa farby jest bardzo łatwa do zarysowania dołączonym imbusem. Trzeba zatem trochę uważać, by nie porysować szkieletu przy montażu fotela.

Szkielet podłokietników - uwaga przy skręcaniu, ponieważ lubi się zarysować!
Szkielet podłokietników – uwaga przy skręcaniu, ponieważ lubi się zarysować!

Komfort w niskiej cenie

Genesis SX33 udowadnia, że tani fotel dla gracza może czasem mile zaskoczyć. Fakt, wspomniane wady, jak brak regulacji oparcia/podłokietników oraz plastikowe kółka, mogą okazać się dla niektórych graczy minusami stawiającymi testowany produkt na straconej pozycji. Inni powiedzą natomiast, że wystarczy im po prostu najzwyczajniejszy w świecie zwykły fotel obrotowy z wygodnym siedziskiem. Jeszcze dwa tygodnie temu sam należałem do takich osób uważając, że mojemu biurowemu obrotowcowi niczego nie brakuje. Teraz…

Genesis SX33 - oparcie, które znacznie poprawiło komfort pracy i grania!
Genesis SX33 – oparcie, które znacznie poprawiło komfort pracy i grania!

Granie z Genesis SX33 to naprawdę czysta przyjemność i jedyna przypadłość, jaką zauważyłem po połowie miesiąca to lekkie trzeszczenie, wynikające z ocierania się skóry ekologicznej siedziska o konstrukcję podłokietników. Jak się jednak okazało, wystarczyło dokręcić boczne śruby i wszystko wróciło do normy, czyli nastała błoga cisza przy wstawaniu z fotela. Muszę również przyznać, że początkowo siedzenie z poduszką lędźwiową za plecami uważałem za coś nienaturalnego i nawet niekomfortowego. Wynikało to z tego, że po prostu nigdy wcześniej nie przykładałem wagi do takich elementów i starałem się niczego nie pchać pomiędzy oparcie fotela a plecy. Skoro jednak testować Genesis SX33, to porządnie, zatem poducha musiała przejść chrzest bojowy. Teraz nawet nie zauważam, że znajduje się ona na swoim miejscu a co najważniejsze – i muszę to napisać, mimo że brzmi jak tani slogan z telezakupów – Genesis SX33 naprawdę sprawił, że plecy przestały mnie boleć. Zawsze sądziłem, że wynika to po prostu z charakteru mojej pracy (wiecznie przed komputerem) oraz zamiłowania do gier (czyli znowu przed komputerem). Wygodne podłokietniki Genesis SX33, sprężyste i grube siedzisko, oparcie ustawione fabrycznie pod odpowiednim kątem oraz wyprofilowane. Wszystko to składa się na naprawdę wygodny produkt, wart wydania 700 złotych. Szczerze polecam i uwierzcie, że fotel na którym gracie jednak ma znaczenie.

PLUSY:

+ sportowy design
+ solidne wykonanie
+ poduszka lędźwiowa w komplecie
+ prosty montaż

MINUSY:

– plastikowe kółka
– brak regulacji podłokietników oraz oparcia
– łatwo zarysować szkielet podłokietników podczas montażu

OCENA: 4/5

Darek Madejski
O autorze

Darek Madejski

Redaktor
Wspomina gaming lat 90. z wielkim sentymentem. Ekspert w dziedzinie retro sprzętu oraz starych konsol. Oprócz duszy kolekcjonera, fan współczesnych gier singleplayer, głównie tych na PlayStation. Specjalista w treściach dotyczących PS Plus oraz promocji. Poza pracą, fan seriali w klimacie postapokaliptycznym, koszenia trawy, rąbania drewna i zajmowania się wszystkim, by tylko nie siedzieć w miejscu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie