Dying Light: The Beast na Switch 2? Techland nie mówi “nie”
Podczas Summer Game Fest 2025 udało się porozmawiać z jedną z najbardziej kluczowych postaci w Techlandzie – Tymonem Smektałą, dyrektorem serii Dying Light. Wśród wielu tematów pojawiło się pytanie, które nurtuje fanów Nintendo: czy Dying Light: The Beast trafi na Nintendo Switch 2?
Techland o planach wobec Nintendo Switch 2
Smektała nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi, ale jedno było jasne – bardzo by tego chciał. „Bardzo bym chciał, żeby to się wydarzyło w jakimś momencie, ale obecnie nie mamy nic do ogłoszenia” – przyznał z wyraźnym entuzjazmem. Wszystko wskazuje na to, że The Beast to coś więcej niż kolejny rozdział znanej serii. Gra oparta jest na potężnie ulepszonym C-Engine, który – jak podkreśla Smektała – został znacznie rozbudowany względem tego, co widzieliśmy w Dying Light 2. Oświetlenie, cienie, efekty pogodowe, a nawet sposób poruszania się słońca – wszystko to działa teraz na zupełnie innym poziomie. Brzmi jak gra, która aż prosi się o pokazanie na mocniejszym sprzęcie Nintendo.
Co ciekawe, mimo tego postępu technologicznego, The Beast nadal ma pojawić się również na PlayStation 4 i Xbox One. To daje wyraźny sygnał: skoro gra ma działać na konsolach poprzedniej generacji, Switch 2 nie powinien mieć z nią większych problemów – przynajmniej od strony wydajności. Ale to nie wszystko. Przeniesienie gry na nową platformę Nintendo to nie tylko kwestia mocy – to również czas, zasoby i strategia. A Techland już raz przeszedł tę drogę – przypomnijmy, że pierwsze Dying Light trafiło na Switcha dopiero po ponad sześciu latach, w ramach kompletnego Platinum Edition.
Zobacz też: Gry wideo z akcją w Polsce. W tych grach odwiedziliśmy nasz kraj
Nie jest tajemnicą, że Nintendo nie było do tej pory naturalnym domem dla serii Dying Light. Ale czasy się zmieniają, a Switch 2 ma ogromny potencjał – zarówno techniczny, jak i rynkowy. W połączeniu z silną marką, jaką jest The Beast, może to być przepis na sukces.
Źródło: wccftech.com