Widz wrobił streamera w ogolenie głowy i brwi, po czym “uciekł” z pieniędzmi

Streamer ogolił głowę i brwi na łyso. Widz oszukał go i uciekł z pieniędzmi
Newsy Rozrywka

Streamer na Twitchu ogolił się na streamie praktycznie na łyso. I choć dostał za to początkowo ponad 2 500 dolarów, pieniędzy nigdy nie dostał.

Sunbathony to dość popularny trend na Twitchu, w którym dany stream trwa tyle, póki widzowie przelewają streamerowi pieniądze. Cały czas trwa takie wydarzenie u niejakiego Lacy’ego – zyskującego coraz większą popularność streamera Fortnite. Jednak trzeciego dnia streamowania zdarzyła się dość nieprzewidziana okoliczność. Właśnie wtedy Lacy zaczął kwestionować sens robienia sunbathonu i rozważał jego nagłe przerwanie.

Wszystko przez to, że jeden z widzów przelał mu około 2 500 dolarów w zamian za spełnienie obietnicy ogolenia głowy i brwi na łyso. Streamer faktycznie to zrobił, a klip z tego wydarzenia jest jednym z najchętniej u niego oglądalnych. I wszystko może byłoby super, gdyby nie to, że darczyńca… wycofał swoje pieniądze, a Lacy nie dostał ani grosza. No, prawie, bo potem od tego samego widza dostał dolara.

Nie jest jasne, dlaczego widz zarządzał refundacji, ale najwyraźniej jest to swojego rodzaju “taktyka” z jego strony. Lacy dostał bowiem parę wiadomości od innych streamerów, którzy również dostawali spore sumy od tego samego widza, który następnie wszystko wycofywał. “Wrobił” w ten sposób parę osób, choć nie jest jasne, czy każdy z nich musiał ogolić głowę, czy zrobić coś równie idiotycznego.

Szczerze mówiąc, na początku nie czułem się źle. Uwielbiałem swoje włosy. Miałem długie kręcone włosy i przez całe życie nigdy ich nie goliłem ani nic z nimi nie robiłem. Ale kiedy przefarbowałem je na różowo (co było kolejnym celem subatonu), było to naprawdę do bani, ponieważ nie podoba mi się ten wygląd i nie chcę nawet wychodzić publicznie, wyglądając tak, jak teraz.

– wyjaśnił streamer dla Kotaku

Wychodzi więc na to, że lepiej nie ufać w internecie każdemu, kto oferuje pieniądze w zamian za robienie głupich rzeczy. Tak, to była ironia z mojej strony.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie