Spider-Man. Odkryto dobrze zakamuflowany sekret!
Odkryto dobrze zakamuflowany sekret w grze Spider-Man. Po kilku latach od premiery zauważono szczegół, który do tej pory był tajemnicą.
UWAGA! Jeżeli jeszcze nie graliście w produkcję od Insomniac Games, to przestrzegamy przed spoilerem.
Na portalu Reddit użytkownik o nicku ThatJuhh postanowił podzielić się z internautami ciekawym znaleziskiem. Mianowicie w trakcie pojedynku Człowieka-Pająka z antagonistą zwącym się Mr Negative, możemy zobaczyć jego alter ego. Zostaje ono udostępnione w pociągu, ujrzycie je na drzwiach zaznaczonych czerwoną strzałeczką. Pojawia się tam Martin Li. Niektórzy są zdania, że to zwykły błąd, natomiast naszym zdaniem usytuowanie dyrektora schroniska pomocowego F.E.A.S.T. właśnie w tym miejscu, zdaje się nie być przypadkiem.
Mister Negative jest jednym z oponentów, z jakim zmierzymy się w grze Spider-Man z roku 2018. Złoczyńca potrafi również przybierać formę dobrodusznego altruisty, który podejmuje wszelkie starania, by wspomóc potrzebujących. Azjata jest nadludzko szybki, będąc w stanie z łatwością unikać wystrzeliwanych w jego stronę pocisków. Używa swojej mocy, by napełniać mroczną energią przedmioty i używać ich w trakcie walki. Jego dotyk potrafi ponadto leczyć, mężczyzna jeśli zechce może chociażby z łatwością uzdrowić kogoś z raka.
Spider-Man sekret odnaleziony. Jak natomiast radzi sobie kontynuacja gry?
Kontynuacja o tytule Spider-Man: Miles Morales, opowiada historię czarnoskórego nastolatka, który zakłada strój superbohatera. Produkcja sprzedaje się całkiem nieźle, gra rozeszła się w zadowalającej ilości egzemplarzy. Konkretną wartość, wraz z regionami gdzie sequel rozchodzi się jak świeże bułeczki, znajdziecie w naszym tekście. Ciężko się dziwić, iż pozycja znalazła tak wielu nabywców, sandbox zebrał wszakże przyzwoite oceny.
Średnia ocen recenzentów, na portalu Metacriric (platforma PS4) wynosi obecnie 84%. Grę doceniono za:
- krótsze czasy ładowania niż w pierwowzorze
- fajnie zaprojektowane miasto
- świetną ścieżkę dźwiękową
- udaną fabułę
- bohatera, którego można polubić.
Narzekano z kolei na bardzo krótki scenariusz i małą różnorodność przeciwników. Gra ukazała się zarówno na PlayStation 4 i PS5, jeżeli interesuje Was porównanie edycji na obie platformy, to odsyłamy do treści na naszej stronie. Mimo tego, że produkcja stoi w międzygeneracyjnym rozkroku, to i tak pokazuje pazur w wersji dedykowanej sprzętowi IX generacji. Miejmy nadzieję, że kolejny Spider-Man ukaże się wyłącznie na PlayStation 5, pokazując potencjał tkwiący w next-genie.