Silent Hill „soft-reboot” i Silent Hill w stylu Until Dawn. Czy pogłoska się sprawdzi?
Jeden z insidre’ów pisze na Twitterze, że być może jeszcze w tym roku usłyszymy zapowiedź przynajmniej jednego nowego Silent Hill.
Seria Silent Hill święciła swoje tryumfy za czasów pierwszej i drugiej konsoli PlayStation i choć była nadzieja, że Konami wskrzesi markę wraz z Hideo Kojimą, nic z tego nie wypaliło. To, że plany były, daje jednak nadzieję, że Konami pamięta o swoim kultowym IP i być może szykuje wielką niespodziankę dla rządnych strachu graczy. I tutaj pojawiają się słowa jednego z insider’ów, który jako pierwszy ujawnił istnienie oraz pierwsze szczegóły dotyczące Resident Evil 3 Remake. Ciekawe, czy tym razem również się nie myli.
Silent Hill – dwie gry na horyzoncie
W trzech tweetach AestheticGamer przekazuje:
Około dwa lata temu Konami kontaktowało się z różnymi deweloperami, aby opracowali pomysły na dwie gry Silent Hill, jedna miałaby być „miękkim rebootem” serii, a druga epizodyczną grą w stylu TellTale / Until Dawn. Nie wiem jednak nic więcej, ale mam nadzieję, że Konami ma odpowiedni budżet i firma znalazła odpowiedniego dewelopera, aby te gry odniosły sukces. To tylko przypuszczenie, ale powiedziałbym, że istnieje duża szansa, że jeden lub oba z tych tytułów zostaną ujawnione w tym roku, ale zobaczymy. Tak naprawdę nie znam wewnętrznych planów Konami i nie wiem nic na temat tych gier poza tym, że istnieją.
Nowy Silent Hill od Hideo Kojimy?
Warto przypomnieć spekulacje z końcówki zeszłego roku, jakoby to właśnie Hideo Kojima jednak miał zająć się nową odsłoną serii:
Hideo Kojima i Konami prowadzą rozmowy dotyczące nowej części Silent Hill. Ponoć Kojima Productions ma mieć wolną rękę, jeśli chodzi o stworzenie tytułu, a Konami będzie miało jedynie wpływ na wybór głównej postaci (i nie będzie to Norman Reedus).
Informator przekonuje, że rozpoczęcie rozmów pomiędzy Kojima Productions a Konami jest przyczyną niedawnej straty tej pierwszej firmy. Przypominamy, że zespół deweloperski Kojimy opuścił jeden z głównych pracowników, Kenichiro Imaizumi. Informator uważa, że nie zgadzał się on na współpracę z Konami, nawet jeśli miałaby to być współpraca dająca Kojima Productions dużo swobody. Inaczej ma być z Kojimą, który naprawdę chce ukończyć Silent Hills „P.T.” i sądzi, że jego fani na to zasługują, nawet jeśli musi schować swoją dumę do kieszeni. Informator dodaje, że Silent Hills nie było przyczyną zerwania kontaktów Kojimy z Konami i wszystko rozbiło się o sprzeczkę przy serii Metal Gear.
Pomysł na niby mającą powstać grę ma być taki sam jak przy Silent Hills, lecz zamiast Reedusa zobaczymy inną znaną twarz. W całym projekcie ma się roić od dużych nazwisk. Choć P.T. prezentowało rozgrywkę pierwszoosobową, ostatecznie mamy zobaczyć w rzekomym projekcie kamerę zza pleców postaci.