Silent Hill i Metal Gear Solid wciąż żyją. Informatorka o dalszych losach IP
Znana informatorka wskazuje, że marki Silent Hill i Metal Gear Solid wciąż żyją. Ta pierwsza przeżywa małe perturbacje, a druga mocno się rozwija.
Konami to ciekawy przypadek wydawcy, który ma pod sobą absolutnie fenomenalne marki, z których za nic nie chce skorzystać. Metal Gear Solid i Ciche Wzgórze przepadły w mroku czasów i jedynym śladem po nich są dodane na GOG, poszczególne odsłony każdej z wymienionych serii. Na szczęście wygląda na to, że marki Konami wkrótce powrócą do życia.
Silent Hill i Metal Gear Solid jeszcze do nas wrócą
Znana informatorka, KatharsisT, udostępniła garść świeżych informacji na forum ResetEra. Twierdzi ona, że z IP Konami dzieje się naprawdę dużo. Po pierwsze, zamiast jednego remake’u Metal Gear Solid, rzekomo powstaje kilka tego typu projektów. Nie wiemy, które części zostaną odświeżone, ale informacja ta pokrywa się z wcześniejszymi przeciekami z innego, wiarygodnego źródła.
Ciekawiej robi się w przypadku Silent Hilla. Według KatharsisT, studio produkujące nową odsłonę zostało zmienione. Wcześniej gra miała być rozwijana przez Japan Studio, ale to zostało niedawno zamknięte. Informatorka nie chce zdradzić, kto przejął rozwój horroru. Rzekomo za grę wciąż odpowiada któryż z zespołów Sony.
Obie informacje są w dużej części zgodne z tym, co wrzucali inni informatorzy. Jedyna nieścisłość pojawia się w przypadku Silent Hilla. Za kontynuacją marki rzekomo odpowiada nieokreślone japońskie studio. Dodatkowo mniej prawdopodobne plotki mówią, że inną grą w uniwersum Cichego Wzgórza zajmuje się Bloober Team.
Na ten moment wszystkie powyższe wieści to tylko plotki. KatharsisT cieszy się mieszaną opinią. Z jednej strony była ona jedną z osób odpowiedzialnych za ujawnienie marcowej oferty PS Plus, a z drugiej, według jej wcześniejszych informacji, mieliśmy zobaczyć zapowiedź nowego SH jeszcze w zeszłym roku. Do jej doniesień (jak do każdego przecieku) należy podchodzić z dystansem.
Oby Silent Hill i Metal Gear Solid trafiły w dobre ręce
Jeśli MGS faktycznie doczeka się remake’u z rąk Bluepoint, to fani marki mogą spać spokojnie. Studio nieraz udowodniło, że ma ogromny szacunek do materiałów źródłowych swoich odświeżeń. Widać to po Demon’s Souls i Shadow of the Colossus.
Nieco więcej wątpliwości mam wobec Silent Hilla. Szczerze mówiąc nie mam zielonego pojęcia, które studio podlegające Sony mogłoby zająć się grą. Japan Studio było godnym kandydatem, ale już nie istnieje. W efekcie nie potrafię wskazać innego zespołu Sony, który mógłby zająć się tą produkcją.
Mimo wszystko, wydaje mi się, że jeśli Sony faktycznie rozwija obie marki, to zdaje sobie sprawę z tego, jak wybredni są ich fani. To bardzo głośnie IP, na których godne kontynuacje (lub nowe wcielenia) czekamy od wielu lat. Myślę, że o jakość obu projektów chyba nie musimy się specjalnie martwić. Oczywiście jeśli faktycznie powstają i jeśli to Sony lub inny, uznany wydawca sprawuje nad nimi kontrolę.