Silent Hill 2 Remake wielkim sukcesem Polaków. Gracze rzucili się na horror
Psychologiczny horror, który dobrze się sprzedaje? Nie, to nie sen, bo po 3 dniach od premiery Silent Hill 2 Remake zanotowano kamień milowy.
Krakowskie studio Bloober Team dopięło swego, bo Silent Hill 2 Remake okazało się jedną z najlepiej ocenianych gier tego roku, a także i potencjalnym kandydatem na GOTY 2024!
Szukacie Silent Hill 2 do kupienia taniej? Nie ma problemu – najnowszy horror jak i wiele innych gier znajdziecie w gigantycznych przecenach! Sprawdźcie w tym artykule!
Silent Hill 2 Remake w rękach miliona graczy
Nie da się ukryć, że gracze pokochali ten tytuł. SH2 Remake dokonało tego, co wielu uważało za niemożliwe – udanie wskrzesiło martwą od lat serię, niemal gwarantując, że Konami pójdzie dalej za ciosem. W końcu gracze już teraz domagają się stworzenia remake’ów “jedynki” albo “trójki” (choć sam wcale bym nie był zły za Silent Hill 4 Remake), a także coraz więcej młodszych graczy zainteresowało się koszmarem stworzonym oryginalnie przez Japończyków z Team Silent.
Nie dziwota więc, że sprzedaż gry przekroczyła już milion sztuk i to w 3 dni od premiery! Wspaniałe przyjęcie ze strony graczy, wysokie oceny od mediów i klasyczny “marketing szeptany” chyba działają. Może nie jest to spektakularny wynik jak na grę, ale mówimy o remake’u psychologicznego horroru – skrajnie niszowego gatunku, który raczej nigdy nie może pochwalić się aż tak wielką popularnością. Równie udane Alan Wake 2 w lutym 2024 roku przebiło barierę 1,3 mln sztuk. A SH2 w niektórych krajach nawet się… wyprzedało!
Konami Digital Entertainment Co., Ltd. ma przyjemność ogłosić, że łączna liczba sprzedanych na całym świecie egzemplarzy horroru psychologicznego Silent Hill 2 (PlayStation 5, Steam), który ukazał się 8 października, przekroczyła 1 milion sztuk.
“Niezależnie od tego, czy pamiętacie oryginał, czy dopiero chcecie zacząć swoją przygodę z kultowym fenomenem, SH 2 Remake to absolutnie doskonałe doświadczenie grozy, bo ciężko mówić tu po prostu o zwyczajnym remake’u” – pisałem w naszej recenzji. Pełny tekst znajdziecie w tym miejscu.
Źródło: VGC