Bloober Team “robi coś wspaniałego” z Silent Hill 2 Remake. Fani mają być w niebie
Konami bardzo mocno pilnuje Bloober Team, aby Silent Hill 2 Remake był wierny oryginałowi i całej serii. Poznaliśmy sporą garść konkretów o grze.
Gdy gruchnęła wieść, że Silent Hill 2 Remake faktycznie powstaje i do tego odpowiada za niego krakowskie Bloober Team… opinie były mieszane. Pierwsze materiały jednak pokazują coś, co faktycznie może okazać się powrotem legendy.
Silent Hill 2 Remake to nie wszystko
W niedawnym wywiadzie IGN-u z Konami padło sporo konkretów i sugestii dotyczących tego, czego możemy spodziewać się po wskrzeszeniu jednej z najważniejszych gier-horrorów wszech czasów. Serwis rozmawiał z producentem serii, Motoi Okamoto, artystą koncepcyjnym Masahiro Ito oraz twórcą muzyki, Akirą Yamaoką. Wychodzi na to, że wszyscy oni są zadowoleni z tego, co Bloober Team aktualnie tworzy w swojej siedzibie. Fani też nie powinni się martwić, a przynajmniej próbuje nas o tym zapewnić Konami.
Przede wszystkim – czemu druga część? Konami zaczęło wskrzeszanie serii od “dwójki”, a nie od nowej wersji “jedynki”, ale ma to podłoże w “psychologicznym” aspekcie marki. Okamoto uznał, że SH2 lepiej “symbolizuje tożsamość cyklu”. Co ciekawe, w trakcie rozmów o powrocie SH, Konami dyskutowało na temat olbrzymiej liczby gier, które inspirowane są serią. To właśnie dlatego zdecydowano, iż przyszłość tego IP powierzona zostanie niezależnym twórcom. Wybór padł na polskie Bloober Team, Annapurna Interactive oraz No Code.
Ile jest Silent Hill 2 w remake’u?
Ito stwierdził, że jest “bardzo usatysfakcjonowany” klimatem, jaki udało się wykreować Bloober Team. Konami już wcześniej mówiło, że bardzo uważnie przygląda się pracy twórców i pilnuje, aby remake nie odchodził za bardzo od oryginału.
Naprawdę mam wrażenie, że szanują oryginał, a jednocześnie starają się zaaranżować wszystko po swojemu. W szczególności mieliśmy duże wymagania co do motywu mgły, gdy zaczynaliśmy pracę nad tym remakiem, a oni byli pewni, że przedstawią go tak, jak chcieliśmy. Wierzę z całego serca, że tworzą coś wspaniałego.
– powiedział artysta
Wiele osób zwróciło uwagę na to, że James Sunderland wygląda na nieco starszego na nowych materiałach. I tak, jest to prawda, twórcy chcą w ten sposób pokazać, że życie doświadczyło go jeszcze bardziej. Do tego mamy spodziewać się znacznych usprawnień AI, które “powstało od nowa”. No i pojawi się “bardziej immersyjna” kamera oraz przemodelowany system walki.
Po pierwsze, poprawiamy projekt walki, czyli coś, co w oryginale spotkało się z dużym odzewem. Byłoby to trudne bez zmiany sposobu poruszania się i działania potworów, więc staraliśmy się uszanować oryginalne projekty, a jednocześnie dodać do remake’u walkę, która jest zabawna i nowa, ponieważ ulepszyliśmy wielu wrogów.
– wyjaśnił Ito
Co ciekawe, Konami jest cały czas otwarte na propozycje. Firma ponoć zbiera pomysły od niezależnych deweloperów, którzy chcieliby przyłożyć się do rozwoju marki. Oznacza to, że dostaniemy najpewniej znacznie więcej gier. O ile oczywiście pojawią się pomysły, które przekonają do siebie wydawcę i właściciela IP.
