Największy debiut gry stworzonej przez jednego dewelopera na Steam. Ten hit nie bierze jeńców

Największy debiut gry stworzonej przez jednego dewelopera na Steam. Ten hit nie bierze jeńców
Newsy PC

Niedawny hit platformy Steam, Schedule I, nie przestaje zaskakiwać. Gra dorobiła się kolejnego imponującego osiągnięcia.

Mimo ostatnich kontrowersji i problemów, Schedule I radzi sobie doskonale. Od momentu premiery w ramach wczesnego dostępu na Steamie produkcja niezależnego dewelopera TVGS odnosi sukces za sukcesem. Teraz jednak może pochwalić się naprawdę imponującym osiągnięciem.

Schedule I na Steam z imponującym osiągnięciem

Według najnowszych danych, Schedule I osiągnęło szczytową liczbę 459 075 aktywnych graczy jednocześnie, co czyni ją najbardziej popularnym debiutem gry solo-dewelopera w historii platformy Valve. Dla porównania, poprzedni rekord należał do Stardew Valley, które osiągnęło 236 000 graczy. Schedule I wyprzedziło również inne popularne tytuły indie, takie jak Unturned czy Balatro.

Gracze chwalą Schedule I za wciągającą mechanikę rozgrywki. Wcielamy się tutaj w rolę małego (przynajmniej na początku) handlarza narkotyków budującego swoje imperium od podstaw. Gra oferuje dynamiczny gameplay, skupiając się na zarządzaniu zasobami i podejmowaniu dość ryzykownych decyzji. Wysoka jakość wykonania oraz unikalny temat przyciągnęły uwagę zarówno społeczności, jak i krytyków.

Pomimo spektakularnego sukcesu, nie obyło się bez kontrowersji. Wydawca serii Drug Dealer Simulator, Movie Games S.A., ogłosili zamiar podjęcia kroków prawnych przeciwko TVGS za rzekome naruszenie praw autorskich. Spór ten dodatkowo zwiększył zainteresowanie grą, co przełożyło się na jej popularność.

Źródło: GG Deals

Wincenty Wawrzyniak
O autorze

Wincenty Wawrzyniak

Redaktor
Specjalista od Groznawstwa, który nie stroni od swoich ulubionych tytułów. Rzadko się do tego przyznaje, ale ma prawie 2000 godzin na liczniku w Path of Exile. Pozostałe dwa tytuły w jego świętej trójcy to Assassin’s Creed: Origins oraz Final Fantasy XV. Miłośnik RPG i hack’n’slash, dla którego najważniejsza jest dobra historia, a ściany tekstu są plusem. Po godzinach pisze do szuflady, pije niepokojąco duże ilości kawy i często wraca do swoich ulubionych seriali (o Hannibalu prawdopodobnie gadałby nawet w trumnie).
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie