Jak wyszło Rise of the Ronin? Oceny zwiastują niezły exclusive PS5 z problemami

Rise of the Ronin w recenzjach i opiniach. Czy warto? | Newsy - PlanetaGracza
Newsy PS5

Recenzje i opinie na temat Rise of the Ronin wylądowały już wczoraj. Światowe media są niemal jednogłośne – mówimy o niezłej grze, ale nie o jakości tytułów first-party.

Team Ninja zasłynęło m.in. za sprawą serii Nioh, która jest jednym z najlepszych soulslike’ów niebędących grami od From Software. Czy ekspada do otwartego świata się udała?

Rise of the Ronin – opinie i recenzje już w sieci

Po pierwszych recenzjach i opiniach dotyczących Rise of the Ronin w sieci jakby zagrzmiało. No, może nie aż tak mocno, bo dość delikatnie, bowiem wielu graczy odebrało średnią ocen na poziomie 70-80 na 100 punktów jako zawód. W tym miejscu nieśmiało wtrącę się ja – to nadal ocena “dobra”, a przecież ciężko, aby każda nowa premiera była tytułem 10/10. Dany tytuł byłby zawodem, gdyby nie dostawał “ósemek” i “siódemek”, a raczej “piątki” i “czwórki”. No, to tak słowem wprowadzenia.

Chodzi bowiem o to, że medialne opinie dotyczące Rise of the Ronin są w większości pozytywne. Wielu redaktorów odbiera ten tytuł jako niewystarczająco dopracowany pod różnymi względami, przede wszystkim technicznymi. Gra straszy grafiką i animacją, do tego prezentując dość przestarzałe postrzeganie otwartego świata przesyconego “miałką” zawartością.

Na Metacritic tytuł zdobył jednak średnią 76/100, z kolei na OpenCritic jest to taka sama średnia, z czego 62% krytyków polecane zagranie w tę pozycję na premierę. Pochwały zdobył przede wszystkim system walki i spora liczba atrakcji, do tego projekt części questów może mocno angażować. Krytycy nie są jednak zgodni co do tego, czy główna linia fabularna jest dobrze zaprojektowana; jedni wymieniają ją jako minus, a inni jako plus.

Szkoda jednak, że mimo wielkich pokładów miłości, zabrakło tu trochę rozumu, bo wydawanie tak niedopracowanego kodu i to jedynie na PS5 zakrawa o głupiutki żart. Część niedociągnięć da się poprawić, na grafikę nie zwracam aż takiej uwagi, więc śmiało z całego serca polecam spróbowanie swoich sił w czarnym koniu tego roku i jednej z tych gier, które wywracają wszystkie oczekiwania do góry nogami. Jest lepiej niż świetnie, ale niewiele zabrakło, aby było wzorowo.

– możecie przeczytać w naszej recenzji

Po więcej zapraszam do recenzji. Rise of the Ronin możecie obecnie kupić taniej w bardzo prosty sposób.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie