Świetna reklama punktuje bugi w grach
Rewelacyjnie zrealizowany materiał sieci 5G pokazuje jak wyglądała by nasza rzeczywistość, gdyby rujnowały ją bugi takie jak w grach.
Za wideo odpowiada firma Verizon, która promuje mobilny internet 5G dedykowany graczom. Materiał ilustruje negatywne skutki braku wystarczająco stabilnego i szybkiego łącza. Film jest o tyle zabawny, iż trafnie przedstawia bugi, które doskonale możecie znać z niektórych gier. Pamiętajmy jednak, że wiele błędów nie wynika ze słabego łącza, a z pomyłek programistycznych obecnych przy tworzeniu tytułu.
Zobaczyliśmy więc lewitowanie w powietrzu, wypadanie poza mapę, przenikanie się obiektów, ludzi bez głowy czy dorysowanie się miasta na naszych oczach. Musicie przyznać, że funkcjonowanie w takich warunkach nie byłoby nazbyt komfortowe.
Bugi w grach to chleb powszedni
Warto postawić sobie pytanie, błędy obecne w jakich grach zainspirowały twórców do stworzenia reklamy właśnie w takiej konwencji? Internauci są ze sobą w tej kwestii zaskakująco zgodni, wskazując na produkcję Cyberpunk 2077. Na łamach naszego portalu, niejednokrotnie pisaliśmy o irytujących bugach w tym tytule (więcej tutaj):
Doświadczymy lewitujących telefonów, przenikających się obiektów czy problemów z doczytywaniem się tekstur. Wiele wpadek deweloperów potrafi irytować, jednakże niektóre z nich są bardzo zabawne.Jednym z takich błędów są na pewno intymne części ciała, które nie są skrywane w spodniach, lecz wydostały się na zewnątrz. Mało prawdopodobne, by główny protagonista okazał się być ekshibicjonistą. Nie sądzimy też by znalazła tu zastosowanie zasada – styl ponad wszystko. Wszakże inni mieszkańcy Night City nie paradują z genitaliami na wierzchu. Mamy tu więc do czynienia z kolejnym niedopatrzeniem
Inną pozycją przychodzącą na myśl jest z pewnością GTA Online. Gracze lubujący się w odwiedzaniu Los Santos, zwracają uwagę na takie błędy jak: latający bohaterowie, drgające auta czy znikające kończyny postaci. Część glitchy jest naprawdę zabawna, a ich prezentowanie szerszej publiczności zapewnia youtuberom oczekiwany rozgłos. Gorzej kiedy błędy uniemożliwiają bezstresową rozgrywkę.
Opisywany film firmy Verizon został bardzo ciepło przyjęty w sieci, dotychczas obejrzało go ponad 277 tysięcy osób. Co więcej aż 9,6 tysięcy osób nagrodziło materiał łapką w górę. Interesujący jest natomiast fakt, iż wyłączono możliwość komentowania materiału. Stało się tak zapewne dlatego, iż twórcy bali się nawiązań internetowej społeczności do konkretnych tytułów z branży elektronicznej rozgrywki.