Red Dead Redemption Remastered to fake? Złe wieści dla fanów
Mamy kiepskie wieści dla osób, które czekały na Red Dead Redemption Remastered. Przeciek produkcji najprawdopodobniej jest fałszywy.
Kilka dni temu po Internecie rozeszła się wieść, jakoby w sieci Amazon pojawiła się strona produktu z Red Dead Redemption The Outlaws Collection. Niestety, nie mamy dobrych wieści.
O ile w Amazon faktycznie pojawiała się nazwa gry, tak opublikowana niedawno okładka i strona produkcji są prawie na pewno fałszywe. Na grafice mającej być okładką widnieje kilka błędów, które nie zostałyby popełnione przez profesjonalnego grafika. Sama postać Johna Marstona to wklejka z pierwszego lepszego obrazka z sieci.
Dodatkowo nie zgadza się też specyfikacja samej oferty. Zgodnie z informacjami podanymi na wyciekłym zrzucie ekranu, wygasałaby ona jeszcze przed premierą gry. Można się łudzić, że to tylko błąd na stronie, ale to raczej wątpliwe.
Wiarygodności sprawie nie dodaje fakt, że osoba odpowiedzialna za przeciek nie podzieliła się linkiem do oferty. Nie mamy więc żadnego twardego dowodu na to, że strona produktu jest autentyczna, a co za tym idzie – że The Outlaws Collection w ogóle istnieje.
Przeciek jest więc najprawdopodobniej fałszywy, a szkoda. Fani serii mieli nadzieję, że ujrzą przygodę Johna Marstona w odświeżonej formie, jednak chyba będziemy musieli obejść się smakiem.