PS5 z trybem offline. Sony nie zmusi graczy do korzystania z PlayStation Network
Digital Foundry potwierdziło, że PS5 nie będzie wymagało stałego dostępu do Internetu. Konsola pozwoli na granie bez połączenia się z PSN.
Przymusowe łączenie z siecią jest coraz powszechniej praktykowane przez twórców gier wideo. Większości graczy to nie przeszkadza, jednak pewien procent z nich nie ma stabilnego łącza i częste awarie potrafią skutecznie psuć im zabawę.
Niektórzy martwili się, że Sony będzie zmuszać do łączenia się z PSN, aby grać w zakupione tytuły. Na szczęście informację tę można włożyć między bajki.
Digital Foundry potwierdziło, że fizyczne wersje gier nie będą wymagać połączenia z siecią, a wszystkie aktualizacje są opcjonalne. Wyjątkiem są oczywiście tytuły stricte mutiplayerowe.
Co ciekawe, w tej sytuacji pojawia się pewna sprzeczność. Godfall nie jest grą MMO, jednak będzie wymagało stałego połączenia z siecią. Wychodzi więc na to, że to do twórców konkretnych tytułów będzie należał ostatni głos w tej sprawie. Niemniej podejrzewam, że większość z nich nie będzie chciała narażać się graczom.
Dobrze, że Sony nie postawiło na budzące wiele kontrowersji zmuszanie graczy do łączenia się z Internetem. Choć dla wielu nie ma to znaczenia, to wciąż w pewien sposób ogranicza sprzęt i sprawia, że tracimy dodatkowe możliwości rozgrywki. Łącze sieciowe to wciąż tylko technologia, a ta jak wiemy bywa wadliwa.