PS5 Slim pod ostrzałem. Gracze masakrują konsolę
Nie wszyscy są zadowoleni z PS5 Slim. Wielu graczy uważa, że to krok ku gorszemu, a do tego droższy, brzydszy i zdecydowanie powstały, by zarobić.
We wczorajszym tekście dotyczącym wszystkich wersji Slim od PlayStation dość jednoznacznie podsumowałem ostatnią zapowiedź nowego PS5 Slim. Konsola ewidentnie powstała po to, aby było łatwiej, szybciej i taniej dla Sony. Gracze raczej nie mają tu czego szukać, jeżeli już dysponują tym sprzętem. Szczególnie że w środku zmieni się niewiele.
Klasycznie już zresztą, zapowiedź spotkała się ze sporym odzewem ze strony społeczności. Wielu graczy punktuje pomysły Sony i uważa, że konsola powstała po to, aby na nas zarobić. Nie mogę się z tym nie zgodzić, bo w zasadzie wszystko powstaje po to, aby na nas zarobić. No ale już nieważne, oddajmy głos graczom.
Po zapowiedzi w internecie pojawiła się istna fala memów i żartów związanych z nową konsolą. Fani nie są zadowoleni przede wszystkim brakiem zmian. Jasne, sprzęt jest mniejszy i lżejszy, ale pod względem designu jest zasadniczo tym samym. Dotychczasowe wersje “chudzielców” zawsze przedstawiały odświeżony wygląd.
Gracze nie są też zadowoleni z potrzeby wydawania więcej. Przede wszystkim wkurzyła ich specjalna podstawka, którą trzeba będzie dokupić osobno, jeżeli zależy nam na tym, aby konsola stała. Kosztować ma dodatkowe 30 dolarów, więc sporo. A w przypadku “bazowego” modelu jego pozycja wertykalna wydaje się tą domyślną.
Sama konsola też podrożeje. Wszystko dlatego, że Sony “cichaczem” każe płacić sobie za nią dodatkowe 50 dolarów w Stanach Zjednoczonych. Problem w tym, że w przyszłości PS5 Slim zastąpi poprzednie modele, więc zawsze kosztować będzie już więcej. Dostaniemy więc za te pieniądze mniejszy design i więcej pojemności, ale potrzeba dokupowania podstawki i płacenia więcej, z wyraźnym brakiem zmian designu, powodują, że wiele osób nie jest zadowolonych z zapowiedzi oczekiwanej od dawna konsoli.