PS Plus może dostać Call of Duty dzięki umowie Ubisoftu
Dzisiejsza umowa pomiędzy firmą Ubisoft a Activision Blizzard nieśmiało uchyla furtkę dla gier tego drugiego wydawcy w usłudze PS Plus.
Dopiero co świat obiegła informacja o wielkiej umowie pomiędzy Ubisoft a Activision Blizzard. W skrócie, Francuzi będą mogli udostępniać choćby najnowsze Call of Duty w ramach abonamentu Ubisoft+. Żeby umowa weszła w życie, musi być spełniony jeden warunek. A jest nim finalizacja fuzji Activision Blizzard z Microsoftem. Więcej szczegółów na temat umowy podawaliśmy w tej wiadomości. Poniżej skupię się natomiast na wątku dotyczącym tego, jak mogą na niej zyskać abonenci PS Plus.
PS Plus z grami Activision Blizzard? To możliwe, ale…
Załóżmy, że brytyjski urząd ochrony konkurencji (CMA), który blokuje fuzję Activision Blizzard – Microsoft, da zielone światło. Wówczas wspomniana umowa twórców CoD z Ubisoftem wejdzie w życie. Francuzi będą mogli wtedy nie tylko umieszczać gry Activision Blizzard w Ubi+. Zgodnie z umową, zyskają również prawo do udzielana licencji na nie firmom zajmującym się grami w chmurze, dostawcom usług i producentom konsol. Ubisoft pisze też w swoim komunikacie, że zyskają na tym posiadacze konsol PlayStation, za pośrednictwem programu Ubisoft+ Classics.
Jak wiadomo, Ubisoft i PlayStation już dawno podpisały umowę dotyczącą wprowadzenia dużej liczby gier Ubisoft, w tym prawie wszystkich z serii Assassin’s Creed, do PS Plus Extra za pośrednictwem katalogu „Ubisoft+ Classics”. A dodatkowo abonenci pakietu Premium otrzymali dostęp do tych tytułów za pośrednictwem streamingu. Zatem Sony może sporo zyskać dzięki umowie Ubisoftu.
Może się bowiem stać tak, że Ubisoft podpisze kolejną umowę z PlayStation i jeszcze więcej gier trafi do PS Plus Premium. Lecz co warto zaznaczyć, byłyby to gry przesyłane strumieniowo.
Microsoft i tak wyjdzie na tym lepiej. Można założyć, że nadchodzące gry Activision Blizzard będą się pojawiać już na premierę w Xbox Game Pass. Na PlayStation otrzymamy jedynie możliwość zagrania w wybrane tytuły, pewnie z opóźnieniem i tylko poprzez streaming.
Microsoft chce zmiękczyć taką umową brytyjski urząd ochrony konkurencji (CMA), który obawia się, że Amerykanie zbudują monopol, jeśli chodzi o strumieniowanie gier. Podpisanie paktu Ubisoft – Activision Blizard ma pokazać, że przecież Call of Duty i inne marki firmy będą mogły pojawiać się również u konkurencji.