Nawet PS Plus nie pomógł. Kolejny gwóźdź do trumny niewypału

PS Plus nie pomógł. Porażka pozostanie porażką | Newsy - PlanetaGracza
Newsy PlayStation Plus PS5

Suicide Squad Kill the Justice League to porażka i to w pełnym tego słowa znaczeniu. Nawet PS Plus nie pomogło w przykuciu przed ekrany większą liczbę graczy.

W styczniowej ofercie PlayStation Plus pojawiło się kilka ciekawych rzeczy, ale zdecydowanie tą, która wywołała najwięcej emocji, jest upadające Suicide Squad Kill the Justice League. Nawet obecność w abonamencie nie pomogła na wskaźnik liczby graczy na serwerach. A przynajmniej nie w długofalowy sposób.

Szukasz taniego PS Plus, aby ograć najnowsze produkcje? Nie ma problemu – wystarczy skusić się na tanie doładowania PSN z Instant-Gaming!

PS Plus nie uratowało Suicide Squad

Ciekawa sprawa, bo styczniowa oferta w PlayStation Plus Essential okazała się najpopularniejszą od marca 2023 roku, przyciągając niemal rekordową liczbę graczy, a przede wszystkim – subskrybentów. Ci głównie rzucili się na oferowane w ramach abonamentu Need for Speed Hot Pursuit Remastered, co zresztą nie dziwi. To bardzo udany remaster naprawdę świetnej gry. Swoje trzy grosze i tak dorzuciło Suicide Squad oraz The Stanley Parable.

Sytuacja z grą-usługą Rocksteady rysowała się więc całkiem nieźle. Tytuł nie miał wcześniej dużego zainteresowania, a twórcy informowali, że kończą wsparcie gry i wydawanie dużych aktualizacji oraz nowych sezonów. Wydawać by się mogło, że nagły przyrost graczy PlayStation może pomóc nękanej problemami produkcji, ale… niestety nie trwało to długo.

Jak informuje serwis True Trophies po przeanalizowaniu danych z milionów kont PSN, zaledwie po 4 tygodniach od udostępnienia w ramach PS Plus Suicide Squad straciło aż 58,1% graczy na konsolach PlayStation. I to naprawdę duży spadek, bo taki NFS Hot Pursuit zaliczył znacznie mniejszy, wynoszący jedynie 47,3%. Sam spadek liczby graczy jest powszechny i występuje zawsze, choć wynosi średnio 50%, a nie prawie 60%. Dla tytułu od cenionego studia i do tego opartego na komponencie multiplayer, jest to kolejny gwóźdź do trumny.

Źródło: True Trophies

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie