Przekroczył prędkość w kultowym DeLoreanie. “Nie chciałem podróżować w czasie”
Odpowiedź mężczyzny rzucona w stronę policjantów jest bezcenna.
Do takich sytuacji nie dochodzi często. Jak podaje serwis The Guardian, kilka dni temu policja w brytyjskim hrabstwie Essex zatrzymała kierowcę w aucie DeLorean – znanym z serii filmów Powrót do Przyszłości. 55-letni Nigel Mills po zatrzymaniu przez funkcjonariuszy powiedział: – Nie próbowałem podróżować w czasie. Czy aby na pewno? Otóż Mills jechał dokładnie 88 mil na godzinę. To właśnie po przekroczeniu tej prędkości, DeLoreane w filmie znikał, przemieszczając dwójkę bohaterów filmu w czasie.
Jak zakończyła się sprawa po błyskotliwym komentarzu Millsa? Mężczyzna nie dostał mandatu za przekroczenie prędkości. Sprawa wylądowała w sądzie, ale na rozprawę nie stawił się policjant, który zatrzymał Millsa. Dzięki temu ten nie został ukarany. Czy policjant nie przyszedł do sądu dlatego, że po prostu nie chciał, aby Mills dostał mandat? A może jego nieobecność była przypadkiem?
W rozmowie z serwisem The Guardian Mills powiedział, że jeździ DeLoreanem tylko kilka razy do roku i tym razem przejechał się nim wyłącznie dla frajdy. Auto wyceniane jest na ponad 120 tys. złotych. W sumie wyprodukowano tych pojazdów ponad 8500 sztuk. W Polsce jest ich zarejestrowanych 11.