Prezes CD Projektu podaje “jedyny powód” przełożenia Wiedźmina 3

Prezes CD Projektu podaje “jedyny powód” przełożenia Wiedźmina 3
Newsy PC Polecamy! PS4 XOne
Wiedźmin-3-CiriAdam Kiciński tłumaczy, dlaczego musimy czekać na kolejne przygody Białego Wilka o 12 tygodni dłużej.
Wczorajsza wiadomość o przesunięciu premiery trzeciego Wiedźmina spadła na nas jak grom z jasnego nieba. Większość graczy podchodzi jednak do decyzji dewelopera ze zrozumieniem. Skoro mamy dostać jeszcze bardziej dopieszczony tytuł, bez stada bugów, warto poczekać. CD Projekt RED tłumaczył w liście otwartym, dlaczego zdecydowano się na taki krok. Teraz temat rozwinął Adam Kiciński: Chcemy rozminować opinie, że gry nie ma. Do końca roku będzie zamknięta według harmonogramu. Jest jednak sporo drobnych błędów ponieważ gra jest ogromna - to jedyny powód przełożenia. Prezes CD Projektu dodaje, że pracujący nad tytułem zespół nie zakładał początkowo, że gra będzie aż tak duża. - Dopiero po złożeniu wszystkich elementów okazało się, że jest większa niż dwie pierwsze części razem wzięte. Przypominam, że gra jest otwarta i nieliniowa. My się dopiero uczymy w nią grać i musimy wyłapać drobiazgi. Wiemy, co z tym zrobić, tylko trzeba to zrobić. Nie chcemy, żeby pojawiła się z błędami, które będą psuć rozgrywkę - wyjaśniał Kiciński na spotkaniu z dziennikarzami (cytujemy za agencją ISBnews). Ponadto dowiedzieliśmy się, że w ciągu kilku dni poznamy wymagania sprzętowe dla Wiedźmin 3: Dziki Gon. Przypominamy, że nowa data premiery dla Dzikiego Gonu to 19 maja 2015 roku. Wówczas gra zadebiutuje na PC, PS4 oraz Xboksie One.
Darek Madejski
O autorze

Darek Madejski

Redaktor
Wspomina gaming lat 90. z wielkim sentymentem. Ekspert w dziedzinie retro sprzętu oraz starych konsol. Oprócz duszy kolekcjonera, fan współczesnych gier singleplayer, głównie tych na PlayStation. Specjalista w treściach dotyczących PS Plus oraz promocji. Poza pracą, fan seriali w klimacie postapokaliptycznym, koszenia trawy, rąbania drewna i zajmowania się wszystkim, by tylko nie siedzieć w miejscu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie