Pracownik Valve przypadkiem ujawnił nową grę studia? Nietypowy przeciek
Jeden z deweloperów Valve mógł przypadkiem ujawnić nowy projekt studia. Nietypowa wpadka potwierdza starsze plotki o tajemniczym Citadel.
Firma Gabe’a Newella wraca do produkcji gier pełną parą. W zeszłym roku oddano w nasze ręce fenomenalne Half-Life: Alyx, a studio jakiś czas temu zapewniło graczy, że na tym się nie skończy.
Kilka miesięcy temu w sieci zawrzało, kiedy ujawniono kod tajemniczej gry Citadel od Valve. Do tej pory nie wiemy czym jest rzeczony projekt, ale być może właśnie otrzymaliśmy potwierdzenie tego, że ówczesny przeciek był autentyczny.
Jeden z pracowników studia został przyłapany na grze we wspomniane Citadel na serwerze Discord. Nieuważny pracownik posiada zatwierdzoną rangę dewelopera na serwerze gry Artifact, więc możemy być pewni, że zrzut ekranu jest autentyczny.
Jasne, na Discordzie da się dowolnie ustawiać nazwę uruchamianej przez nas aplikacji. Wątpliwe jednak, aby szeregowy deweloper trollował graczy biorąc pod uwagę wcześniejsze przecieki Citadel.
Informację udostępnił i potwierdził Tyler McVicker, który zyskał rozpoznawalność i renomę właśnie dzięki autorskim przeciekom na temat gier Valve.
Nadal nie możemy wykluczać żartu, jednak sprawa jest bardzo interesująca i studio samo kiedyś przyznało, że lubi specjalnie doprowadzać do przecieków swoich nieujawnionych gier.