Nowy Battlefield 2018 pay-to-win? Mikropłatności pojawią się w grze, ale…
Temat mikropłatności zamieniający rywalizację sieciową w pay-to-win to kwestia bardzo krucha. Czy nowy Battlefield 2018 ustrzeże się afery z tym związanej?
Sądząc po informacjach, do jakich dotarł serwis Kotaku – nie mamy czego się bać i nowy Battlefield 2018 nie zarżnie naszych portfeli mikropłatnościami, które będą wpływały na balans rozgrywki w sieci.
Nowy Battlefield 2018 pay-to-win?
Tajemnicze źródło Kotaku – ponoć osoba pracująca nad tegoroczną odsłoną Battlefield – podkreśla, że nikt nie zamierza już robić rzeczy pay-to-win. – Podeszliśmy na poważnie do wszystkich kontrowersji z loot boxami. Ostatecznie rzecz biorąc, też jesteśmy przecież graczami. Rozumiemy powody ich nienawiści – wyznaje informator.
Niestety, zawsze musi być jakieś “ale”. Choć obecne plany sugerują jedynie mikropłatności kosmetyczne w Battlefield 2018, to redaktorzy Kotaku podkreślają, że ostatecznie EA może przecież zmienić plany.
Sądzicie, że po aferze związanej z loot boxami w Star Wars Battlefront II wydawca spuści z tonu i nowy Battlefield 2018 uniknie podobnych kontrowersji?
Battlefield 2018 to Battlefield V? Pierwszy screen
Od jakiegoś czasu wiemy już, że tegoroczny Battlefield zadebiutuje na pecetach i konsolach nowej generacji tradycyjnie w okolicach października. Dziś do internetu wyciekły informacje mówiące, że nadchodzący twór od DICE zgodnie z przewidywaniami zabierze nas na front II Wojny Światowej.
Dotąd pogłoski o nowym Battlefieldzie przedstawiały go po prostu pod tytułem Battlefield 2, co byłoby logiczne, biorąc pod uwagę tytuł poprzedniej gry, z 2016 roku. Według najnowszych informacji okazuje się jednak, że tytuł będzie zupełnie inny. Battlefield V – bo tak ponoć będzie się nazywać – ma mimo wszystko przenieść nas w czasy II Wojny Światowej.
Battlefield V – pierwszy screen
Pogłoski o drugowojennych realiach zawdzięczamy dziennikarzom portalu Venturebeat, którzy to z kolei otrzymali informacje od swoich informatorów z Electronic Arts. Na Reddicie pojawił się dodatkowo screen, który od rana krąży dziś w internecie siejąc zamęt na forach. To on sugeruje, że nazwa nowego Battlefielda będzie inna, niż oczekiwaliśmy:
Jeśli plotki okażą się prawdziwe, będzie to powrót do II Wojny Światowej, która ostatnio była bohaterką gry Battlefield 1943 w 2009 roku. Venturebeat podaje, że nadchodząca gra na pewno nie będzie remasterem tej z 2005 roku i że wkrótce możemy spodziewać się pierwszych, oficjalnych zapowiedzi. Informatorzy twierdzą również, że EA oraz DICE podjęły decyzję o powrocie do korzeni już kilka lat temu, mimo że wciąż pracowano nad futurystycznymi wersjami gry.
Plotki o Bad Company 3
Okazuje się też, że – jeśli wierzyć źródłom wspomnianego portalu – ubiegłoroczna plotka o pracach nad Battlefield: Bad Company 3 została obalona. Informatorzy mówią, że jeśli EA planuje ten tytuł, to nie w najbliższej przyszłości.
Battle Royale w Battlefieldzie
Równie gorącym tematem poruszanym przy okazji nowego Battlefielda jest wprowadzenie do gry trybu Battle Royale, który ma czerpać garściami z rozwiązań zaimplementowanych w PUBG. CEO EA, Andrew Wilson przyznał bowiem, że szukając rozwiązań dla nowego Battlefielda jego zespół przygląda się także takim tytułom jak PlayerUnknown’s Battlegrounds. Na te chwilę nie ma jednak informacji, które jednoznacznie potwierdzały bądź zaprzeczałyby plotkom. Wiadomo jednak, że w Internecie można znaleźć tak samo wielu zwolenników, jak i przeciwników tego pomysłu.