Nowa gra do kooperacji podbija Steam. Miliony graczy w kilka dni
Czasem nie potrzeba fotorealistycznej grafiki, głośnych zapowiedzi ani marketingowego szumu, żeby zawojować świat graczy. Wystarczy świetny pomysł, chaos kontrolowany śmiechem i dobra cena. Tak właśnie powstał najgorętszy co-opowy hit ostatnich dni, który sprzedał się w milionie egzemplarzy w sześć dni — i wciąż rośnie. Graliście już w PEAK?
PEAK – nowa gra do kooperacji na Steam
W PEAK trafiasz na odludną wyspę jako członek grupy młodych zwiadowców. Wspinacie się razem po generowanych losowo klifach, przesmykach i urwiskach. Brzmi spokojnie? Nic bardziej mylnego. Każdy ruch wymaga skupienia, współpracy i komunikacji głosowej — a każda nieudana próba kończy się spektakularnym upadkiem. To nie jest gra, w której samotnik zajdzie daleko. Tu trzeba krzyczeć do mikrofonu, śmiać się z porażek i uczyć się na błędach — wspólnie. Właśnie ta dzika energia współpracy i chaosu sprawiła, że gra wystrzeliła na Twitchu i YouTubie. Streamerzy pokochali ją za nieprzewidywalność i momenty, które dosłownie proszą się o klipy.
Zobacz też: Najładniejsze gry w Xbox Game Pass. Gdy liczy się grafika i… to wystarczy
Twórcy z Aggro Crab przyznają otwarcie: nie spodziewali się takiego wybuchu popularności. Gra zadebiutowała 16 czerwca, a już kilka dni później wyprzedzała na Steamie tytuły pokroju Dead by Daylight, Dune: Awakening czy nawet najnowszy dodatek do Elden Ringa — oczywiście w dużej mierze dzięki przystępnej cenie. Za 24,99 PLN gra jest prawdziwą perełką. W szczytowym momencie grało w nią ponad 100 tysięcy osób jednocześnie, a liczba aktywnych graczy wciąż utrzymuje się na imponującym poziomie.
Tak nagły sukces to nie tylko gratka, ale i wyzwanie. Twórcy musieli szybko łatać błędy – m.in. poważny problem z działaniem gry na kartach AMD (winna okazała się… trawa). Ale zamiast ignorować społeczność, Aggro Crab reaguje błyskawicznie – wprowadzając poprawki i nowe funkcje, jak tryb „na zaproszenie” czy możliwość poddania się po zemdleniu. Gracze chwalą produkcję za klimat, dynamikę i to, co najcenniejsze w dobrym co-opie: uczucie, że każda porażka to wspólna porażka, a każdy sukces — mały cud.
Źródło: gamerant.com