TOP 10 najgorszych polskich filmów
1. 365 dni (2020)
Na sam koniec zostawiłam “film, jakiego w Polsce jeszcze nie było” – i nie powinno być. 365 dni niestety wygrywa ze Smoleńskiem i Yyyrkiem głównie ze względu na to, że tytuł “doceniono” również za granicą. Jedyny polski film nominowany do sześciu Złotych Malin (ostatecznie wygrał tylko jedną, za najgorszy scenariusz) niestety nie przynosi chluby rodzimej kinematografii. Krytycy wytykają produkcji seksizm, marginalizację przemocy seksualnej, gloryfikację toksycznych relacji – i w tym wszystkim oczywiście mają rację. Film jest jednak od samego początku źle napisany i źle zagrany, a jedyne, co mogłoby się w nim obronić, to pocztówkowe ujęcia Włoch. Mimo wszystko to trochę za mało, aby ustawić nową poprzeczkę dla “odważnego” kina.
Jakie najgorsze polskie filmy oglądaliście w życiu?