Marathon opóźniony. Bungie nie podało nawet nowej daty premiery

Marathon opóźniony. Bungie nie podało nawet nowej daty premiery
Newsy PC PS5 Xbox Series

Mamy złe wieści dla wszystkich, którzy czekali ze zniecierpliwieniem na premierę gry Marathon we wrześniu.

No, to się porobiło. W drugiej połowie września bieżącego roku na rynku miała zadebiutować pierwszoosobowa strzelanka typu extraction shooter pod tytułem Marathon od studia Bungie. Tak się jednak nie stanie. Deweloperzy oficjalnie ogłosili, że muszą swoje dzieło opóźnić. Pierwotna data premiery to 23 września 2025 roku. Studio potrzebuje jednak więcej czasu. Ile dokładnie? Tego niestety nie wiemy.

Marathon opóźnione i bez nowej daty premiery

Na ten moment nowej daty premiery nie podano. W oficjalnym komunikacie Bungie możemy przeczytać: “Wasz głos był wyraźny i głośny – słyszeliśmy każde słowo. Chcemy, by Marathon naprawdę oddał tę pasję. Po długich rozmowach podjęliśmy decyzję o przesunięciu premiery“. Studio przyznało również, że wewnętrzne testy alpha pokazały, co wymaga poprawy.

Główne cele to m.in. bardziej angażujące AI, lepszy balans lootu i zdarzeń, podniesienie napięcia walk oraz większy nacisk na narrację i klimat świata. Twórcy podkreślają, że gra ma mieć mroczniejszy ton, który nawiąże do oryginalnej trylogii z lat 90. Najbliższe miesiące to intensywne testy zamknięte, a nowe informacje – w tym też data premiery – mają pojawić się jesienią. Gra ma też poprawić doświadczenie dla solo i duetów, wprowadzić czat głosowy z bliskiego zasięgu i zadbać o rozwinięcie społecznego aspektu.

Źródło: GameSpot

Wincenty Wawrzyniak
O autorze

Wincenty Wawrzyniak

Redaktor
Specjalista od Groznawstwa, który nie stroni od swoich ulubionych tytułów. Rzadko się do tego przyznaje, ale ma prawie 2000 godzin na liczniku w Path of Exile. Pozostałe dwa tytuły w jego świętej trójcy to Assassin’s Creed: Origins oraz Final Fantasy XV. Miłośnik RPG i hack’n’slash, dla którego najważniejsza jest dobra historia, a ściany tekstu są plusem. Po godzinach pisze do szuflady, pije niepokojąco duże ilości kawy i często wraca do swoich ulubionych seriali (o Hannibalu prawdopodobnie gadałby nawet w trumnie).
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie