Lizanie ekranu w poszukiwaniu smaku jedzenia z gier? Czemu nie? Japończyk już to wynalazł

smakowy ekran - Azjatka liże matrycę
Technologie

2021 już się kończy, a my dalej nie mamy w szerokiej dystrybucji latających samochodów i deskorolek. No cóż, należy się zadowolić możliwością lizania ekranu, aby poczuć smak wyświetlanego na nim jedzenia.

Jak czytamy na łamach Reuters, Homei Miyashita, profesor Uniwersytetu Meiji, opracował specjalne urządzenie o nazwie Taste the TV (TTTV), które pozwala stworzyć dowolny smak przy pomocy mieszanki 10 różnych płynów. Te w zależności od wybranego ustawienia są rozpylane na folii, która następnie przesuwa się ponad ekran.

Celem jest umożliwienie ludziom doświadczenia czegoś takiego jak jedzenie w restauracji na drugim końcu świata, nawet podczas pobytu w domu.

– powiedział profesor Uniwersytetu Meiji, Homei Miyashita

Z udzielonych przez Miyashitę informacji wynika, że pomysł na powstanie tej niezwykłej maszyny zrodził się podczas czasów pandemicznych. Za jego ideą stoi możliwość posmakowania potraw z restauracji bez wychodzenia z domu.

Twórca tego niecodziennego wynalazku określił, że koszt produkcji jednej sztuki to około 100 000 yenów (około 3 543 zł). W związku z tym ciężko wyobrazić sobie, by w najbliższym czasie miał on zostać wprowadzony na stałe do np. świata gamingu, ale hej! Być może za 10 lat koszt tej technologii spadnie aż tak bardzo, że nie będzie większego problemu, by wprowadzić ją na szerszą skalę. Wtedy to nie będziecie musieli gotować potraw z Final Fantasy, aby sprawdzić, jak Cloud i jego ferajna się żywią.

Michał Wieczorek
O autorze

Michał Wieczorek

Redaktor
Od najmłodszych lat pasjonat game devu i miłośnik gier Nintendo. Oprócz tego hobbistycznie kolekcjonuje dużo niepotrzebnych, geekowskich gadżetów. Co drugi weekend student game designu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie