Laureat Oscara szkaluje graczy? W sieci posypały się gromy

Laureat Oscara wkurzył graczy niemiłosiernie | Newsy - PlanetaGracza
Filmy Filmy i seriale Newsy Newsy Rozrywka

Laureat Oscara za muzykę do Oppenheimera wkurzył graczy swoją przemową w trakcie ceremonii. Ludwig Göransson wbił im szpilę. Czyżby?

Oglądanie ceremonii wręczenia Oscarów to z jednej strony dość zwyczajna aktywność – ot, najważniejsze filmowe nagrody w całym roku. Z drugiej strony to również ten moment, w którym “szary” człowiek może poczuć się po prostu źle. Wiecie, oglądacie “elity Hollywood”, które same sobie wręczają kolejne nagrody i świętują swój sukces. Nie ma tam miejsca dla nas – “maluczkich”. I nie oceniam tutaj niczego, ale po prostu tak działa ten świat.

Laureat Oscara wbił graczom szpilę i zabolało

Ludwig Göransson stworzył świetną oprawę muzyczną do Oppenheimera Christophera Nolana, najbardziej docenionego filmu ubiegłego roku. Gdy tylko został wywołany, wszedł na scenę, aby odebrać nagrodę i wygłosić krótkie przemówienie. Problem w tym, że pod sam koniec poruszył bardzo delikatny temat, który natychmiastowo “aktywował” gamerską społeczność.

Moim rodzicom, dziękuję wam za wręczenie mi gitar i automatów perkusyjnych zamiast gier wideo.

– powiedział laureat Oscara

To wystarczyło, aby w sieci wylała się na niego krytyka. Może nie jest aż tak obszerna, ale wiele osób czuje się dosłownie obrażonych taką postawą. Po części to zrozumiałe – gry wideo od zawsze były oskarżane o całe “zło świata”. Powszechnym twierdzeniem było, że to zabawa dla dzieci, która niczego nie uczy. Dziś, po wielu latach, wiemy w końcu, że gaming także kształci i uczy. Nic dziwnego, że niektórzy poczuli się sprowokowani tymi słowami.

Gracze jednak nie rozumieją, że Göransson w ten sposób nie chciał obrazić ich, a być może nieco nieodpowiednio podkreślić, że gra na gitarze i perkusji uczy… gry na gitarze i perkusji. Tak naprawdę nie wiemy, jakie były rzeczywiste pobudki i sens słów kompozytora, także ciężko zgadywać, o co mu chodziło.

Jestem pewien, że nie chciał, aby to tak zabrzmiało, ale to trochę smutne, że jest to wciąż normalny punkt widzenia gier wideo. Biorąc pod uwagę, że są kompozytorzy tacy jak Nobuo Uematsu, Jesper Kyd, Akira Yamaoka i Marty O’Donnell, którzy przez lata stworzyli niesamowitą muzykę.

– napisał na Twitterze internauta GManLives

Gracze w komentarzach punktują, że gry wideo uczą, a także potrafią mocno zainspirować. Pewne jest to, że po słowach kompozytora wiele osób nie poczuło się zbyt dobrze, szczególnie jeśli dzieciństwo spędzili na graniu w gry. A nie na, przykładowo, gitarze.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie