Gra o Tron sezon 8 finał. Kto w końcu zasiądzie na Żelaznym Tronie?
Jeden z najważniejszych seriali w historii telewizji, właśnie dobiega końca. Daenerys, Jon, a może ktoś zupełnie inny zostanie władcą Siedmiu Królestw?
Wczoraj miała miejsce premiera piątek odcinka ósmego sezony Gry o Tron. To oznacza tylko jedno. Już za tydzień, czyli dokładnie o 3 w nocy w niedzielę 19 maja, będziemy świadkami zakończenia nie tylko sezonu, ale i całego serialu. Ostatni odcinek zapewne da odpowiedź na pytanie, kto zasiądzie na żelaznym tronie: Daenerys, Jon, a może ktoś zupełnie inny?
Amerykański serial został stworzony przez Davida Benioffa i D.B. Weissa dla HBO i bazuje na sadze Pieśń lodu i ognia autorstwa pisarza George’a R.R. Martina. Pierwszy odcinek miał premierę w kwietniu 2011 roku, więc osiem lat temu. Od tego czasu aktorzy mocno się zmienili i jeśli jesteście fanami serialu, z pewnością dostrzeżecie różnice w ich wyglądzie.
Akcja serialu rozgrywa się na kontynencie Westeros na którym znajduje się Siedem Królestw, pobliskim kontynencie Essos, oraz okolicznych wyspach. Siedem królestw rozciąga się od położonego na północy muru, do południowego Dorne.
Od kilkunastu lat, kiedy to po buncie Roberta Baratheona Aerys II Targaryen (Szalony Król) został obalony, w Siedmiu Królestwach panuje pokój. Nagle umiera jednak królewski namiestnik – Jon Arryn. Władający państwem Robert udaje się na północ, aby mianować swym nowym namiestnikiem przyjaciela z młodości i najwierniejszego sojusznika z czasów buntu przeciw Aerysowi, Eddarda “Neda” Starka. To jednak dopiero początek całej historii, w którje dominują zdrady, nieoczekiwane sojusze i liczne mordy na często kluczowych dla fabuły postaciach.
Gra o Tron najbardziej kasowym serialem
Serial bije rekordy popularności nie tylko jeśli chodzi o liczbę widzów, ale też pieniądze, które trzeba było wyłożyć na produkcję. Wraz z kolejnymi odcinkami, koszty rosły i tak pierwsze epizody kosztowały około 6 mln dolarów. Teraz okazuje się, że wyprodukowanie jednego odcinku do ósmego sezonu to koszt 15 mln dolarów. Tyle często nie kosztuje jedna hollywoodzka produkcja.
Ciekawe, czy za ogromnymi kosztami, pójdzie w parze satysfakcjonujące zakończenie. Zdaje się jednak, że przy tak dużej produkcji z tak licznym gronem fanów, niezależnie od tego jak Gra o Tron się zakończy, znajdą się głosy pozytywne jak i negatywne na temat finału.