Reżyser Star Wars Jedi zakłada nowe studio. Już zapowiada pierwszą grę
Giant Skull jest nowym studiem reżysera Star Wars Jedi. Stig Asmussen zapowiada przy tym pierwszą grę zespołu, która należeć będzie do segmentu “AAA”.
Jeśli lubicie serię Star Wars Jedi, zapewne ucieszy Was wieść o nowym przedsięwzięciu reżysera tych gier. Stig Asmussen potwierdził, że ruszył już z nowym projektem!
Promocje i najtańsze gry na PS5 | |
 | |
 | |
 | |
 | |
Reklama | |
Giant Skull to studio, które ma specjalizować się w “grach premium AAA”
Star Wars Jedi: Upadły Zakon i Ocalały dały się poznać jako jedne z najlepszych gier wideo opartych na uniwersum Gwiezdnych Wojen. Obydwie opowiadają przy tym w pełni autorskie historie, o jednym z ostatnich pozostałych przy życiu rycerzach Jedi. Ten, jak to zwykle bywa, rusza, aby uratować galaktykę. Gracze pokochali świetny system walki, możliwość zwiedzenia wielu nowych i znanych lokacji oraz ciekawą i angażującą fabułę z “rzeczywistymi” postaciami.
Nic więc dziwnego, że Asmussen, reżyser gier, nie postanowił jeszcze powiedzieć ostatniego słowa. Po sukcesie serii ruszył z nowym przedsięwzięciem, w roli założyciela studia Giant Skull. W rozmowie z IGN wyjaśnia, że mają się oni specjalizować w segmencie “gier premium AAA”. Obecnie studio zatrudnia 30 osób, ale poszukują kolejnych rąk do pracy.
Deweloper zapowiedział swoją pierwszą pozycję stworzoną w ramach Giant Skull. Jak na razie nie mamy konkretów, prócz gatunku i kierunku, w którym pójdą twórcy. I brzmi to niezwykle podobnie do Star Wars Jedi…
Mamy bardzo jasną wizję tego, jaką grę zamierzamy stworzyć, a jest to gra oparta na moich mocnych stronach… skoncentrowana na rozgrywce dla jednego gracza, trzecioosobowa przygodówka akcji, napędzana rozgrywką, która jest płynnie zintegrowana z wciągającą narracją. To są główne filary naszych kryteriów. Gdyby nadarzyła się okazja… mamy oczywiście duże doświadczenie z grami licencjonowanymi. Ale stworzenie oryginalnego IP jest również bardzo atrakcyjne. Możemy rozwijać się w obu kierunkach.
– powiedział Stig Asmussen
Brzmi to wszystko świetnie, a fani Star Wars Jedi mogą zacierać ręce! Nie spodziewajcie się jednak, że konkrety poznamy wkrótce – na to potrzeba czasu.
