Deweloper Ghost of Tsushima tłumaczy, dlaczego musimy zapłacić za next-genowe funkcje
Jeden z twórców Ghost of Tsushima Director’s Cut wyjaśnił, dlaczego next-genowe funkcje są częścią płatnego rozszerzenia. Powód raczej nie przekona każdego.
Zapowiedź rozszerzenia do Ghost of Tsushima wzbudziła równie dużo ekscytacji, co kontrowersji. Choć całość prezentuje się świetnie, graczom bardzo nie spodobał się fakt umieszczenia wsparcia funkcji PS5 za ścianą dodatkowej opłaty.
Przypomnijmy, że Director’s Cut na PS5 zwiększy rozdzielczość wyświetlanego obrazu, skróci czasy wczytywania i wprowadzi wsparcie dźwięku 3D oraz specjalnych funkcji DualSense. Oczywiście do tego otrzymamy rozszerzenie Iki Island.
Jeden z twórców gry postanowił odnieść się do wątpliwości graczy. Jego zdaniem wspomniane funkcje to istotna część dodatku. Właśnie dlatego zdecydowano się, że musimy za nie zapłacić w ramach Ghost of Tsushima Director’s Cut.
Myślę, że ważne jest, aby ludzie wiedzieli, że te cechy, które czynią grę tak specyficzną dla PS5, nie zostały opracowane tylko jako ogólne ulepszenia. Są one w pełni związane z rozszerzeniem Iki i doświadczeniami Jina na Iki. Były naprawdę ściśle powiązane ze sobą. Więc to jest powód, dla którego nie patrzyliśmy na nie jako na coś osobnego. Naprawdę chcieliśmy, aby te dwie rzeczy współgrały ze sobą.
– powiedział Creative Director gry, Jason Connell, w rozmowie z Press Start
Cóż, mnie takie tłumaczenie kompletnie nie przekonuje. Wątpię, aby Iki Island wprowadziło ogromną ilość nowości, które bazowałyby na funkcjach PS5. Moim zdaniem słowa Connella brzmią jak niezbyt udana próba usprawiedliwiania płatnych ulepszeń na PS5. Ocena opłacalności pakietu Director’s Cut to już mimo wszystko mocno subiektywna kwestia.