Gry na PlayStation w Twojej kieszeni. Kup lub zbuduj samodzielnie konsolę
Powstała miniaturowa konsola FunKey S, która pod wieloma względami jest istnym spełnieniem marzeń każdego fana retro gamingu. Ten malutki kawałek sprzętu zmieści się w każdej kieszeni. Uruchomimy na nim np. klasyki z czasów PSX-a i nie tylko.
W zakątkach internetu natrafiliśmy na niecodzienny projekt konsoli przenośnej, który został stworzony przez czteroosobową grupę entuzjastów. FunKey S to jedna z najmniejszych handheldów na świecie. Możliwości tego sprzętu mogą wielu powalić na kolana.
Czym jest ten niecodzienny breloczek? Może być naprawdę “wszystkim”, ponieważ urządzenie zostało oparte o strukturę open source. Oznacza to, że dowolnie możemy manipulować oprogramowaniem tej kieszonsolki – wgrywać inne systemy operacyjne, nowe emulatory oraz ROM-y z grami. Wszystko poprzez podłączenie przy pomocy przewodu micro USB, który także służy do ładowania. Warto wspomnieć, że urządzenie pozwoli ogrywać produkcje między innymi z pierwszego PlayStation i wszystkich Game Boyów, ale będziemy musieli samodzielnie dograć do środka BIOSy tych konsol. Z tym jednak nie powinno być problemów, ponieważ w internecie jest masa poradników o tym. Poniżej możecie zobaczyć film autorstwa Retro Dodo, który przedstawił swoją opinię na temat omawianej w newsie maszyny.
Urządzenie zostało oparte o łatwo dostępne komponenty, dzięki czemu każdy może sobie skonstruować identyczne we własnym zakresie. Choć twórcy oczywiście sprzedają zbudowaną już konsolę, to nic nie stoi na przeszkodzie, by samodzielnie złożyć sobie taki zestaw. Za tę przyjemność przyjdzie nam zapłacić 71,50 euro (wliczając koszty przesyłki do Polski), czyli około 330 zł. Autorzy udostępnili projekt, w tym nawet modele obudowy do wydrukowania w drukarce 3D, aby osoby lubiące majsterkować z elektroniką mogły samodzielnie (i taniej) zbudować własny model.
Nie jest to jedyna, nietypowa konsola, o jakiej ostatnio pisaliśmy. Kojarzycie Untitled Goose Game? Wydawca tej gry jest już na ostatnim etapie wydania swojego własnego handhelda “na korbkę”. Więcej o nim przeczytacie tutaj.