Fallout 76 – hakerzy kradną graczom ekwipunek na publicznych serwerach
Hakerzy opracowali narzędzie, dzięki któremu w pecetowej wersji Fallout 76 mogą bezkarnie okradać pozostałych graczy z ekwipunku. By stać się ofiarą złodzieja, nie trzeba wiele: wystarczy, że znajdziemy się w zasięgu jego wzroku.
To niemalże metoda doskonała – żeby móc przejąć czyjąś broń, pancerz czy inne elementy wyposażenia, nieuczciwy gracz nie musi nawet wchodzić w jakąkolwiek interakcję z okradaną osobą: wystarczy, że takowa pojawi się w jego polu widzenia (w odległości wczytywania obiektów).
O całej sprawie poinformował graczy użytkownik forum Reddit o pseudonimie TonyQuark. Sprytny sposób na kradzież działa podobno na publicznych serwerach, w związku z czym internauta sugeruje, by do czasu zablokowania narzędzia przez Bethesdę grać jedynie na serwerach prywatnych – jeśli oczywiście mamy wykupiony abonament. TonyQuark radzi również, by na razie wstrzymać się z korzystaniem z najlepszych elementów ekwipunku.
Bethesda zapewnia, że wie o problemie i już pracuje nad zablokowaniem narzędzia – odpowiednie uaktualnienie Fallouta ma zostać udostępnione w najbliższym czasie. Jednocześnie producent wyjawił, że jak dotąd hakerzy zdołali okraść jedynie niewielką część graczy. Z drugiej strony, jeśli już znajdziemy się w tej „niewielkiej części”, to mało prawdopodobne, że Bethesda odzyska dla nas skradzione przedmioty – gdy znikną z naszego inwentarza, to znikną na dobre. Firma obiecuje jednak, że będzie starała się zrekompensować straty w inny sposób.
Edit: zgodnie z nowymi informacjami, problem już został rozwiązany. Pokrzywdzeni gracze wciąż jednak oczekują na informację od Bethesdy dotyczącą rekompensaty szkód.