Fallout 4 trochę jak strzelanina akcji

Todd Howard przyznał na łamach brytyjskiego dziennika The Telegraph, że system strzelania w Fallout 3 nie był idealny. Zdarzało się bowiem, że nawet strzał w głowę przeciwnika po prostu nie wychodził mimo tego, że mieliśmy jego czerep idealnie na muszce. Powód? Nasza postać posiadała za niskie statystyki. W nadchodzącym Fallout 4 będzie inaczej, a jak zaznacza sam Howard, twórcy chcą sprawić, byśmy czuli się trochę bardziej jak w grze akcji. Według dewelopera niskie statystyki będziemy mogli nieco zrekompensować, jeśli potrafimy dobrze celować. Nadal jednak podstawą sukcesu będą statystyki i cyferki, a aspekt zręczności stanie na dalszym planie. Większą dynamikę rozgrywki ma zaoferować przebudowany system VATS, znany z poprzedniej części. Jak ma wyglądać w Fallout 4? Pisaliśmy w tej wiadomości.