Epic Games notuje wielkie straty, ale szef firmy mówi o “fantastycznym sukcesie”
Epic Games notuje wielkie straty przez rozdawnictwa i ekskluzywność gier, a szef firmy niespecjalnie się tym przejmuje. Tim Sweeney twierdzi, że wydawca odniósł wielki sukces.
Niedawno dowiedzieliśmy się, że Epic notuje ogromne straty. Powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, że wydawca stale rozdaje mocne tytuły na swojej platformie, a do tego sporo inwestuje w ekskluzywność nowych gier. Niedawno sieć obiegła chociażby wieść o współpracy z Remedy, a to zapewne tylko wierzchołek góry lodowej.
Szef Epic Games komentuje straty rzędu setek milionów dolarów
Okazuje się, że sam szef Epica niezbyt przejmuje się stratami. Tim Sweeney w odpowiedzi na pewien artykuł informujący o stratach wydawcy stwierdził, że firma odniosła gigantyczny sukces w kwestii docierania do graczy. Sweeney ponownie odpowiedział też Apple twierdząc, że wspomniane niedawno przez producenta sprzętu “straty” są zwykłą inwestycją w przyszłość platformy.
Okazało się to fantastycznym sukcesem w dotarciu do graczy ze wspaniałymi grami i fantastyczną inwestycją w rozwój biznesu!
Apple traktuje to jako “stratę pieniędzy”, ale wydawanie pieniędzy teraz, aby zbudować świetny, dochodowy biznes w przyszłości jest właśnie inwestycją! Zawsze się to sprawdza, niezależnie od tego, czy budujesz fabrykę lub sklep, czy tworzysz grę.
– pisze Tim Sweeney na Twitterze
Pod wpisem Sweeeneya znalazło się wielu graczy krytykujących jego podejście. Niektórzy wspominają, że używają platformy Epic tylko do odbierania darmowych gier i nie planują nic na niej kupować. Efekt “inwestycji” Epic zdaje się być więc niezbyt zadowalający.
Epic Games rozdaje gry, ale póki co nie dostaje wiele w zamian
Przypomnę, że Epic stracił już 444 miliony dolarów na rezerwowanie gier tylko dla siebie i udostępnianie poszczególnych tytułów za darmo. To gigantycznie pieniądze, które rzekomo mają się zwrócić z nawiązką w przyszłości.
Jasne, gracze chętnie logują się na platformie, aby zgarnąć dla siebie darmowe produkcje. Nie oznacza to, że równie chętnie wydadzą swoje ciężko zarobione pieniądze na gry poza preferowaną przez siebie platformą.
Co ciekawe, przedstawiciele sądzącego się z Epiciem Apple twierdzą, że Epic Games Store nie przyniesie ani dolara zysku aż do 2027 roku. Warto by było zadać sobie pytanie, czy obecna polityka firmy nie doprowadzi prędzej do problemów finansowych, niż powstania gigantycznej platformy będącej zagrożeniem dla Steam.
Oczywiście Epic ma solidną poduszkę wypełnioną pieniędzmi, która chroni przedsiębiorstwo przed upadkiem. Fortnite i Unreal Engine przynoszą gigantyczne zyski i nie zmieni się to przez długie lata. Mimo wszystko, słowa Sweeneya zdają się być wręcz przesadnie optymistyczne.