Embracer Group czai się na polskich twórców gier. Szykujcie się na spore przejęcia
Wśród przejęć studiów growych nie mamy tylko dwóch zawodników w formie Sony czy Microsoftu. Embracer Group począwszy od 2020 roku dokonało już podobnych inwestycji o łącznej wysokości 8,1 miliarda dolarów. Firma nie ma zamiaru na tym poprzestawać, a nawet zapowiedziała zakupy w Polsce.
CEO Embracer Group, Lars Wingefors, w rozmowie z Financial Times, podzielił się planami jego korporacji. W nadchodzących miesiącach ma dojść do kolejnych przejęć działalności gamingowych z najróżniejszych zakątków świata. Wśród wymienionych krajów znalazła się m.in. Polska, a także Wielka Brytania, USA, Francja oraz Chiny.
Promocje i najtańsze gry na PS5 | |
Reklama |
Co ciekawe, Embracer ma bardzo nieinwazyjne podejście do swoich inwestycji. Wingefors chce, aby zakupione studia nie traciły swojej indywidualności. Cóż, rzeczywiście pozostawienie autonomiczności może być kluczem do sukcesu.
Z komercyjnego punktu widzenia nie podejmujemy centralnych, komercyjnych decyzji. Patrząc na inne firmy, widać, że mają one problemy, gdy wprowadzają zbyt wiele warstw dyrektorów i kierownictwa i zaczynają kontrolować twórców, wtedy właśnie zaczynają się rozpadać.
– powiedział Lars Wingefors, CEO Embracer Group
Niestety, nieznane są na ten moment jakiejkolwiek informacje o ewentualnych studiach, które miałyby dołączyć w nadchodzących miesiącach do Embracer Group. Na zdobycie CD Projekt RED nie ma, co liczyć, ponieważ twórcy Wiedźmina wielokrotnie zarzekali się w mediach, że nie są zainteresowani jakimkolwiek wstąpieniem w czyjeś szeregi.
Przypominam, że jednym z najważniejszych przejęć wymienionego giganta branży growej był zakup Gearbox, czyli twórców serii Borderlands. Wtedy to EG musiało zainwestować kwotę rzędu 1,3 miliarda dolarów, co bez wątpienia jest przeogromną liczbą pieniędzy.