Sony ma pomysł na ulepszenie DualSense i brzmi on wybitnie dobrze
PS5 nie mam, ale na pewno kupiłbym nową wersję DualSense, jeżeli taka faktycznie by się ukazała. Tym bardziej że firma ma bardzo ciekawy patent.
Kontroler DualSense ostatecznie okazał się sporym krokiem milowym w dziedzinie peryferiów gamingowych. Jedno z najważniejszych akcesoriów gracza zyskało mnóstwo nowych funkcji, w tym rewelacyjne haptyczne informacje zwrotne czy jeszcze większą dokładność. Wielki krok w przód od DualShocka może doczekać się nawet kolejnych ulepszeń.
Wszystko zdradza nowy patent Sony (za: Metro.co.uk), który brzmi fantastycznie. Jeżeli firma zdecyduje się na dalsze ulepszanie swojego pada, najpewniej zastąpię nim kontroler od Xbox, który obecnie służy mi do PC. W końcu Japończycy chcieliby wykorzystać nienewtonowskie płyny, aby w dalszym ciągu rozwinąć ideę wspomnianych “haptycznych informacji zwrotnych”.
Nowa wersja miałaby zawierać nienewtonowskie płyny, które znajdowałyby się pod gałkami analogowymi. Stwarzałyby one opór, dzięki któremu zyskałyby dodatkową haptykę, zależną od tego, co dzieje się na ekranie. Być może to niewielka zmiana, ale sporo gier korzysta ze wciskania gałek – szczególnie różnego rodzaju produkcje FPS.
Powyższe nie oznacza jednak, że Sony faktycznie wciśnie ketchup do DualSense (no bo to również płyn nienewtonowski, czyli zmieniający konsystencję pod wpływem siły). Daje jednak dobry pogląd na to, co Japończycy mogliby zrobić dalej ze swoim flagowym sprzętem. Być może doczekamy się kolejnego wcielania popularnego pada, ale… kto to wie?