DLC do GTA V miało nas zabrać w kosmos. Głównym bohaterem oczywiście Trevor

DLC do GTA V
Newsy PC PS4 PS5 Xbox Series Xbox Series S XOne

Ostatnio Rockstar nie ma szczęścia do informacji wyciekających na zewnątrz. Sporo danych wyszło na jaw w związku z GTA VI, a ostatnio hakerzy opublikowali kod źródłowy do piątej odsłony serii. Dowiedzieliśmy się m.in. o planowanych dodatkach, które mogły być naprawdę świetne. Jedno z DLC do GTA V miało przenieść rozgrywkę w kosmos. Ale czad!

DLC do GTA V w kosmosie? Trevor miałby co robić

Hakerzy wykradli kod źródłowy do Grand Theft Auto V, a także masę informacji na temat projektów, które były planowane przez Rockstar. Wśród opublikowanych informacji znalazło się sporo danych na temat projektów, z których ostatecznie zrezygnowano. Wiemy, że deweloper miał w planach stworzenie m.in. gier Bully 2 czy Agent, jednak ogromne emocje wywołały niezrealizowane koncepcje dotyczące piątek odsłony serii GTA. Wśród nich należy wymienić przede wszystkim fabularne DLC. Wbrew oczekiwaniom milionów, nie było nam dane w nie zagrać.

Mowa o dodatku, który nazwano (możliwe, że roboczo) “Agent Trevor”. W ramach tego rozszerzenia charakterystyczny bohater miałby parać się wykonywaniem zadań dla tajemniczej agencji. Wszyscy spodziewaliby się masy akcji i szalonych pomysłów, ale tego się chyba nie spodziewaliście — część akcji miałaby mieć miejsce w kosmosie. Sugerują tak niektóre pliki dotyczące misji, w których pojawiają się słowa “rakieta” czy właśnie “kosmos”. Cóż, mało kto tak bardzo pasowałby do wysłania poza ziemską orbitę, jak Trevor właśnie.

https://twitter.com/lmk_nathan42915/status/1740866684217623000

Wielka szkoda, że ostatecznie nic z tych planów nie wyszło. Inne znaleziska wskazywały m.in. na możliwy powrót do Liberty City, czy dodatek z wydarzeniami obserwowanymi z perspektywy retrospekcji. Tryb online okazał się jednak bardziej dochodowy, niż potencjalne rozszerzenia historii…

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie