Death Stranding z premierą w 2019 roku? Tajemnicza wiadomość od Hideo Kojimy
Wielu posiadaczy PlayStation 4 oczekuje z niecierpliwością na Death Stranding od Hideo Kojimy. Słynny deweloper ma dla nich wiadomość.
Czy premiera Death Stranding rzeczywiście nastąpi w 2019 roku? Niedawno taki scenariusz sugerował Norman Reedus, który wciela się w głównego bohatera gry. Teraz sam twórca projektu ma dla graczy wiadomość, która może również zwiastować nadejście tytułu w ciągu najbliższych 12 miesięcy.
Promocje i najtańsze gry na PS5 | |
 | |
 | |
 | |
 | |
Reklama | |
W najnowszym numerze Famitsu znalazło się takie oto zdanie od Kojimy: Czy rok 2019 jest rokiem wieloryba? Proszę wypatrujcie Death Stranding!
O co może chodzić? W jednym ze zwiastunów Death Stranding mogliśmy zobaczyć m.in. wieloryby wyrzucone na brzeg morza, lecz czy Kojima bije pod ten adres? Może chodzi mu o zupełnie o coś innego? Deweloper lubi się droczyć z graczami i ciężko rozszyfrować jego zagadkę, lecz można ją odczytywać również tak, że premiera tytułu, lub chociaż jakieś duże informacje z nim związane, ujrzą w 2019 roku światło dzienne.
Premiera Death Stranding – początek 2019 roku?
Przypominamy, że na początku grudnia Norman Reedus w audycji Dana Foglera powiedział (dzięki Gematsu.com), że przed nim trzy kolejne sesje motion capture do Death Stranding. Aktor nazwał Hideo Kojimę geniuszem, a kiedy Fogler zapytał, kiedy gra będzie dostępna, usłyszał odpowiedź: Myślę, że na początku przyszłego roku.
Jeśli to prawda, posiadacze PlayStation 4 otrzymają piękny noworoczny prezent od Sony. Jednak dopóki Hideo Kojima sam nie ogłosi daty premiery, musimy wszystkie wypowiedzi w tej kwestii traktować z dystansem.
Norman Reedus wypowiedział się również na temat fabuły Death Stranding. – To nie jest gra, w której zabijasz wszystkich w pokoju. Ta gra polega na zbliżaniu ludzi. (…) Postać, którą gram, ma tę fobię przed dotykaniem, która podczas podróży opuszcza bohatera. (…) Gra ciągle zaskakuje decyzjami, które musisz podjąć. To naprawdę odważna gra, oszałamiająca wizualnie, a jeśli chodzi o historię, która za tym stoi, to zupełnie inny poziom.
Czekamy na dalsze szczegóły!
