Czy Oculus Quest 2 sprawi, że na nowo pokochasz VR?
VR miał dobrą promocję, gdy pojawiały się pierwsze gogle i gry, ale później większość graczy zapomniała o nowej technologii. Oculus Quest 2 może to zmienić.
Kiedy kilka lat temu debiutowały pierwsze gogle VR, wiele osób (w tym ja) było zachwyconych wizją zanurzenia się w wirtualnej rzeczywistości. Producenci obiecywali wspaniałe wrażenia i gry, ale początki VR rozminęły się z oczekiwaniami.
Po pierwsze, dostępne sprzęty były za drogie. Do tego musiały łączyć się z komputerem (lub w przypadku PlayStation VR z konsolą PS4), który musiał zapewniać bardzo wysoką wydajność do płynnej rozgrywki. Po drugie, jeśli już kupiliśmy zestaw VR, wszystkie sprzęty korzystały z kabli, co znacznie utrudniało użytkowanie. A po trzecie – wybór gier i dostępnych treści. Owszem, dało się znaleźć kilka ciekawych pozycji, ale było ich za mało, aby usprawiedliwić wysokie ceny zestawów VR i niedogodności związanej z użytkowaniem. Miesiące mijały i VR stopniowo schodził na dalszy plan. Gracze wrócili do swoich płaskich monitorów i nikt się nie skarżył.
Minęło jednak kilka lat i mam wrażenie, że w końcu pojawił się zestaw VR, który może przekonać do siebie wielu użytkowników.
Mowa o Oculus Quest 2, który debiutował w październiku tego roku. Jego największa zaleta to praca bezprzewodowa. Do zestawu, poza goglami, producent dodaje 2 kontrolery dotykowe, wkładkę dystansującą, kabel do ładowania, dwie baterie AA oraz zasilacz. Same kontrolery zostały ulepszone i w wersji 2 mają lepszą technologię śledzenia dłoni. Precyzja jest bardzo wysoka. Z kolei wydajność gogli robi wrażenie i w porównaniu do poprzednika mamy tu płynniejszą animację i o ok. 50 proc. więcej pikseli (rozdzielczość 1832 x 1920 pikseli na każde oko).
Problem z opisem – trzeba zobaczyć
Czy musiałeś kiedyś wysłuchiwać opowieści o tym, co śniło się twoim znajomym czy rodzinie? Sny mają ten problem, że ktoś może opowiadać, jak wspaniały i fascynujący był jego sen, podczas gdy dla ciebie będzie to niezwykle nudne i nie będziesz mógł się doczekać, kiedy historia się skończy. Cóż, podobnie jest z wirtualną rzeczywistością. Jest to doświadczenie trudne do wyrażenia w słowach. Musisz po prostu spróbować tego na własną rękę, aby dopiero przekonać się i zobaczyć, o co tak naprawdę chodzi w VR.
W przypadku Questa 2 wszystkie komponenty znajdują się wewnątrz urządzenia, więc nie ma potrzeby kupowania komputera czy konsoli, aby wejść do świata VR. Sama konfiguracja jest banalnie prosta: instalujesz na smartfonie aplikację Oculus, podłączasz ją do Wi-Fi i po kilku minutach wkładasz zestaw Oculus Quest 2 na głowę i przenosisz się do interfejsu VR. Tam przeglądasz ofertę sklepu, używając kontrolerów ruchu do wskazywania i klikania tego, na czym ci zależy. Możesz też liczyć na dostęp do samouczka, który w zabawny sposób przeprowadzi cię przez wszelkie możliwości gogli i VR.
Gogle poproszą cię również o podanie informacji na temat swojego pokoju. Za pomocą kontrolera narysujesz linię wskazującą dostępną przestrzeń i Oculus stworzy dla ciebie tzw. barierę bezpieczeństwa (Guardian barrier). Wszystko po to, aby nie okazało się, że powędrujesz za daleko w swoich goglach i np. poprzewracasz meble. W momencie, gdy wyjdziesz poza granicę, Oculus zawsze wyświetli odpowiedni komunikat.
Skoro gogle działają bezprzewodowo i na baterię, to jak długa może być rozgrywka? Parę godzin – mniej więcej dwie-trzy. To mało? Z jednej strony może się tak wydawać, ale z drugiej – w zasadzie wszyscy specjaliści ds. VR zalecają, aby jedna sesja nie trwała dłużej niż 40 minut. Jeśli spędzimy w świecie wirtualnym za dużo czasu, później możemy czuć się dość dziwnie w normalnej rzeczywistości (np. możesz mieć wrażenie, jakby twoje ramiona nie były… twoje). Choć brzmi to jak z jakiejś powieści sci-fi, istnieje coś takiego jak „choroba VR” i lepiej jej nie doświadczać.
Oculus Quest 2 – jest w czym wybierać
W sklepie Oculusa znajdziesz mnóstwo świetnych produkcji, np. National Geographic Explore VR pozwoli ci zwiedzić świat, gdzie np. wiosłujesz kajakiem w przepięknym otoczeniu, choć tak naprawdę siedzisz w salonie i udajesz, że masz w rękach wiosła.
Ale wiesz, co jest równie dobre? W porównaniu do zestawu Rift, sklep Questa jest dość ograniczony, jednak Facebook (właściciel marki) pomyślał i o tym. Możesz bowiem zmienić Questa w Rifta za pomocą przewodu USB (ten powinien mieć ok. 3 m długości). Oculus mówi na to „połączenie Link”, natomiast w praktyce wygląda to tak, że po prostu podłączasz gogle do komputera i używasz ich jak zestawu Oculus Rift, zyskując dostęp do nowego sklepu, włącznie z ofertą SteamVR. A to oznacza, że masz wtedy dostęp np. do symulatora wspinaczki górskiej The Climb czy wspaniałej przygody Everest VR. No i rzecz jasna – do mnóstwa dodatkowych gier.
Minusy? Wtedy zestaw działa po kablu, więc znika totalna wolność bezprzewodowa, ale da się to przełknąć, prawda?
Gorszy minut – i to największa wada zestawu – to konieczność połączenia się z kontem na Facebooku. Bez połączenia z Facebookiem nie można korzystać z Questa 2, co jest trochę kiepskim zagraniem producenta. Wszystkie zakupione gry i treści są bowiem przypisywane do konta na Facebooku. Jeśli je dezaktywujesz, możesz później odzyskać to, co kupiłeś dla Oculusa. Ale jeśli usuniesz się z Facebooka, stracisz dostęp do wszystkich materiałów, bez możliwości ich odzyskania. Niezbyt fajne ograniczenie, ale zawsze można stworzyć odrębne konto na Facebooku i korzystać z niego wyłącznie na potrzeby Questa.
Oculus Quest 2 gry. W co pograć już teraz?
Wersja Quest 2 jest wyraźnie lepsza niż poprzednia i można powiedzieć, że dostatecznie dopracowana, aby zadowolić bardziej wymagających użytkowników. Wybór gier i innych treści jest bardzo duży – i dotyczy to nawet samego sklepu Quest 2. Co warto wypróbować? Zacznij od:
Vader Immortal
Wystarczy chyba jedno zdanie, aby przekonać kogoś do Vadera: walczysz na miecze świetlne! Gra jest stosunkowo krótka, niemniej zapewnia świetną rozrywkę, a przy tym można spalić dużo kalorii. A gdy przejdziesz Vadera, pograj jeszcze w Beat Saber Multiplayer. Kolejny świetny tytuł wykorzystujący miecze świetlne.
Walking Dead: Saints & Sinners
Jeśli podoba ci się serial The Walking Dead, albo po prostu lubisz gry z zombiakami w roli głównej, oto kolejna pozycja, którą trzeba wypróbować. Akcja dzieje się w Nowym Orleanie, gdzie trzeba stawić czoło walczącym frakcjom, śmiercionośnym zombiakom, a przy tym pomagać ocalałym, którzy potrzebują naszego wsparcia. Gra miejscami potrafi zapewnić niesamowite wrażenia i naprawdę zachwyca.
Moss
VR to nie tylko akcja i horrory. W Moss wcielasz się w uroczą mysz o imieniu Quill. I zaczynasz przygodę w świecie, który jest ogromny i szybko wprawia w zachwyt. Doskonała przygoda dla wielu, wielu graczy – i starszych, i młodszych.
Oculus Quest 2 – Half-Life: Alyx
Aby pograć w Alxy trzeba skorzystać z przewodu Oculus Link i podłączyć zestaw do komputera. Warto to zrobić, bo Half-Life jest doskonałą pozycją VR.
Star Wars: Squadrons
Chcesz polatać X-Wingiem? Cóż, ta gra właśnie na to pozwala. Doskonałe wrażenia i mnóstwo radości. Fani Gwiezdnych Wojen są zachwyceni tym tytułem. Ważne: wymaga Linka.
Phantom Covert Ops
Świetna gra dla fanów Splinter Cella i ogólnie przygód militarnych. Można poczuć się jak prawdziwy spec, który musi zdobyć ukradkiem ważne informacje i zrealizować cele misji. Dobre emocje gwarantowane.
To oczywiście tylko kilka wybranych gier. Zestaw Oculus Quest 2 kosztuje ok. 2500 zł i jest dostępny w polskich sklepach. Czy warto kupić? Według mnie tak. Zwłaszcza obecnie, gdy tak dużo czasu spędzamy w domu.